Karczma TVDowiedz się więcej o telewizorach Android TV, cenach i obsłudze VOD i najlepszych grach na konsole.

Zmniejszenie wartości zwracanego przez Internet przedmiotu



Zmniejszenie wartości produktu to sytuacja opisana w ustawie o prawach konsumenta. To sytuacja, w której konsument skorzystał z prawa do sprawdzenia przedmiotu, następnie jego zwrotu (odstąpienia od umowy zakupu), przy czym zakres sprawdzenia właściwości przedmiotu wykraczał poza ten dopuszczalny przez ustawę. Dotyczy to zarówno świadomego jak i nieświadomego działania.

  • Pamiętaj, że opisywane w tym artykule sytuacje dotyczą zakupu przedmiotów na odległość lub poza lokalem przedsiębiorcy, tj. np. zakupu przez internet. Szczegółowe informacje dot. przysługujących Ci praw konsumenta znajdziesz na portalu: https://prawakonsumenta.uokik.gov.pl/

Prawo do odstąpienia od umowy zakupu stwarza duże możliwości do nadużyć po stronie konsumentów, np. zakup potrzebnego nam produktu, jego użycie i zwrot. Niektórzy konsumenci świadomi prawa, pozwalają sobie na celowe zmniejszenie wartości przedmiotu wiedząc, że jest dla nich korzystniejsze otrzymać część zwrotu (wartość przedmiotu pomniejszona o „uszkodzenia”) niż jego zakup i późniejsza odsprzedaż. Jest to oczywiście działanie niezgodne z przysługującym nam prawem, ale możliwe do wykonania, np. zakup aparatu, wykonanie zdjęć i jego zwrot.

  • WAŻNE! Pomimo zawarcia w tym tekście dosadnych przykładów j/w nie popieram i nie praktykuję takich zachowań jak nadużywanie prawa do używania sprzętów na własne potrzeby. Jest to nieuczciwe względem innych konsumentów oraz samych sprzedawców.

Może się jednak zdarzyć, że całkowicie nieumyślnie obniżymy wartość przedmiotu, np. upuścimy telefon, który kupiliśmy ale chcieliśmy oddać. Jako konsument powinieneś wiedzieć, że sprzedający ma ustawowe prawo do pociągnięcia Cię do odpowiedzialności za taką sytuację. Odpowiedzialnością jest żądanie odszkodowania czyli tytułowe pomniejszenie wartości przedmiotu skutkujące otrzymaniem części należnego zwrotu (np. produkt kosztował 300 zł ale z powodu jego uszkodzenia otrzymasz 250 zł).

Dowiedz się także:

Konsument ponosi odpowiedzialność za zmniejszenie wartości rzeczy będące wynikiem korzystania z niej w sposób wykraczający poza konieczny do stwierdzenia charakteru, cech i funkcjonowania rzeczy, chyba że nie został o niej właściwie poinformowany (zgodnie z art. 12 ustawy o prawach konsumenta). Odpowiedzialność ta została przewidziana w art. 34 ust. 4 tej ustawy. Zapis ten ma skutek w sytuacji, w której konsument użył przedmiotu w sposób wykraczający poza niezbędny do stwierdzenia jego właściwości, cech.

  • Przykład: kupiłeś telewizor, możesz to rozpakować, uruchomić, sprawdzić jego funkcje. Jeśli w tym czasie telewizor uszkodziłeś, pilot nosi ślady używania, co do zasady jest to zmniejszenie wartości przedmiotu. Kupiłeś ciuchy, możesz je rozpakować, przymierzyć. Jeśli odciąłeś wszyte metki, pobrudziłeś, podarłeś, uszkodziłeś ciuchy – zmniejszyłeś ich wartość. Taką samą odpowiedzialność poniósłbyś w sklepie.

Ważną kwestią w temacie zmniejszenia wartości przedmiotu jest fakt, że żadne prawo nie reguluje tego w jaki sposób obliczana jest ta wartość. Prawo pozostawia więc sprzedawcy możliwość wypracowania i ustalenia własnych zasad naliczania takiego „odszkodowania” czyli kwoty o jaką finalnie zwrot zostanie pomniejszony (czyli ile konsument zapłaci sprzedającemu za zmniejszenie wartości zwracanego towaru). Takie zasady powinny zostać wypracowane przez sprzedawców, celem uproszczenia całego procesu oraz wyeliminowania niespójności.

Sprzedający indywidualnie ocenia stan produktu

Zgodnie z zapisami prawa, sprzedający nie może także sztywno ustalać zasad, wg. których następuje zmniejszenie wartości przedmiotu (np. określić ich w regulaminie). Może zostać to uznane za klauzulę niedozwoloną. Każda sytuacja w której konsument dokonuje zwrotu produktu, a ten wykazuje zmniejszenie jego wartości poprzez stan w w jakim jest zwracany podlega indywidualnej ocenie. Przedsiębiorca może kierować się swoimi zasadami oceny stanu przedmiotu, ale nadal powinny one być indywidualnie dostosowane do określonej sytuacji.

Nie jest jednak tak, że sprzedający może nas bezkarnie obciążać dowolną kwotą wg. własnego widzi mi się, np. za rysę na pilocie telewizora oczekiwać od nas 100% zwrotu wartości całego telewizora (obniżyć jego wartość o 100%).

Przywołam w tym miejscu dwa przykłady, które powinny być dla Ciebie czytelniku przestrogą ale też zobrazować jak przebiega takie obniżenie wartości.

  • Przykład: Zakupiłem u oficjalnego dystrybutora kilka sztuk etui na telefon. Wartość każdego z nich to około 100 zł. Zwróciłem część zakupionych przedmiotów, ale co do jednego zwrotu sprzedający miał uwagi – z racji jasnego koloru był na nim odcisk palca, którego nie dało się usunąć. Sprzedający początkowo odmówił przyjęcia zwrotu (odmówił prawa do odstąpienia od umowy zakupu), finalnie (sprawa trafiła do rzecznika) zwrócił mi 5 zł (zamiast 100 zł). Uznając przy tym, że produkt w tym stanie nie nadaje się do dalszego użycia a tym bardziej sprzedaży. Sprawa miała o tyle nieszczęśliwe zakończenie, że pomimo sugestii sprzedający nawet nie zgodził się ostatecznie na odesłanie mi produktu, twierdząc, że nie łączy nas już żadna umowa.
  • Przykład: kupiłem trzy videorejestratory samochodowe w dużym sklepie ze sprzętem RTV/AGD. Przy zwrocie na ekranie jednego z nich naderwana została folia ochronna i ekran nosił ślady użycia (były na nim rysy). Sprzedający pomimo odesłania produktu w takim stanie, zwrócił 100% wartości przedmiotu nie obciążając mnie zmniejszeniem wartości produktu. Chociaż nie muszę się tłumaczyć to jednak dodam, że finalnie jeden z produktów został ze mną, a wszystkie testowane były w domu.

Jak widzisz z powyższych przykładów, obaj sprzedający zachowali się zupełnie inaczej. Pierwsza sprawa ma jednak swój ciąg dalszy. Ze względu na fakt, że musiałbym ujawnić zbyt wiele informacji o sprzedającym, nie chcę poruszać tego tematu na forum publicznym.

Jak wspomniałem wcześniej, pomimo, że prawo pozwala sprzedającemu samodzielnie określić % obniżenie wartości produktu, możesz dochodzić swoich racji a także oczekiwać uzasadnienia decyzji sprzedającego. Bowiem, sprzedający, w przypadku jeśli sprawa trafi do sądu, będzie zmuszony udowodnić kwotę, o jaką zmniejszyła się wartość produktu, a w kwestiach spornych, powołany zostanie biegły.

Zwrot towaru nie musi skończyć się w sądzie

Skorzystanie z prawa do odstąpienia od umowy zawartej na odległość, np. podczas zakupu w sklepie internetowym, nie wymaga od nas składania pozwu do sądu czy tłumaczenia się przed sądem. To ostateczność, z której skorzystamy jeśli sprzedający nadużyje przysługujących mu praw w zakresie wyceny rzekomej „straty” czy wartości odszkodowania.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta ze względu na brak odpowiednich zapisów prawnych, sugeruje jedynie, że w sytuacjach w których dochodzi do zmniejszenia wartości przedmiotu, w pierwszej kolejności konsument i sprzedawca powinni porozumieć się i wspólnie określić tę kwotę (czy też procentowe zużycie przedmiotu). W ten sposób wypracować dalsze działanie (zwrot części kwoty, odesłanie produktu, itp.). Jeśli nie dojdzie do porozumienia, sprawą zajmie się sąd.

  • Sprzedający ma prawo skorzystać z pomocy rzeczoznawcy.

Należy także pamiętać, że nawet w sytuacjach w których przedmiot sprawy podlega prawu do odstąpienia od umowy zakupu, sprzedający może zażądać nawet 100% odszkodowania – wartości towaru. Przykładem może być przedmiot, co do którego nie ma ograniczeń w zakresie odstąpienia od umowy zakupu, ale stwierdzenie charakteru, cech i funkcjonowania rzeczy, wymaga dodatkowych działań, czasami nieodwracalnych.

Zwrot to nie to samo co reklamacja z rękojmi lub gwarancji

Warto zwrócić w tym miejscu uwagę, że przez cały czas artykuł traktuje o prawie do odstąpienia od umowy zawartej na odległość, a nie reklamacji z rękojmi lub gwarancji (zwłaszcza rękojmi, która przewiduje możliwość wymiany lub zwrotu produktu).

Sprzedawca zwykle, po stwierdzeniu zmniejszenia wartości przedmiotu, dokonuje zwrotu pieniędzy w kwocie pomniejszonej o stwierdzony ubytek wartości. To najwygodniejsze rozwiązanie, chociaż może ono być krzywdzące dla konsumenta, dlatego większość sprzedawców informuje w pierwszej kolejności o zaistniałej sytuacji żądając od konsumenta wpłacenia „odszkodowania” (czyli tej utraconej wartości), po czym dokonują zwrotu należności lub w przypadku braku wpłaty, zwracają kwotę od razu pomniejszoną o ubytek wartości.

W podanym przeze mnie przykładzie, gdyby sprzedający od początku postawił sprawę w ten sam sposób, pozostawiłbym etui dla siebie i zrezygnował z odstąpienia od umowy. Ponieważ sprzedający zadziałał „z automatu” sprawa miała swój ciąg dalszy na drodze sądowej.

Podsumowanie

Podsumowując, sprzedawca nie ma prawa odmówić przyjęcia odstąpienia od umowy, a tym samym przyjęcia zwrotu produktu. Może on jednak obciążyć konsumenta swego rodzaju odszkodowaniem za zmniejszenie wartości przedmiotu, a wartość tę musi rzetelnie udowodnić. W kwestiach spornych możesz zgłosić się z prośbą o pomoc do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów lub skierować sprawę do sądu. Sugeruję w pierwszej kolejności kontakt ze sprzedającym, wyjaśnienie sytuacji oraz porozumienie.

Tags: , , zakupy przez internet,

Dodaj komentarz