Karczma TVDowiedz się więcej o telewizorach Android TV, cenach i obsłudze VOD i najlepszych grach na konsole.

Kup nowy telewizor i pozbądź się dekodera



Kupiłeś lub planujesz kupić nowy telewizor? Zaplanuj także pozbycie się dekodera i zastąpienie go, np. modułem CI+ (moduł CAM). O zaletach modułu CAM wspominałem już w osobnym wpisie oraz materiale video. Dziś, z racji zbliżającego się grudnia i przedświątecznych inwestycji, chciałbym Wam o tym przypomnieć.

Słowem wstępu

Tak aby każdy zrozumiał: sygnał telewizyjny możemy mieć z przysłowiowego kabla (a więc, np. w bloku UPC lub inny dostawca telewizji, rzucił na klatce kabel i każdy jest do niego podpięty) lub anteny (kupiliśmy sobie dekoder, np. Cyfrowego Polsatu i zamontowaliśmy na balkonie antenę).

Pomijam już wariant, kiedy kabel podłączony jest do anteny spółdzielni mieszkaniowej albo po prostu mamy własną antenę na balkonie i odbieramy podstawowe 10 kanałów telewizyjnych.

W większości gospodarstw domowych jest tak, że masz umowę, np. z UPC, UPC daje Ci modem i dekoder. Dekoder odbiera sygnał z kabla antenowego i przekazuje po kablu HDMI do telewizora. Tak?

A co gdybyś zamiast telewizora miał, np. monitor? Też jest podłączony kablem HDMI. W tym rzecz, że telewizor, jeśli podłączony jest do dekodera, pełni rolę jedynie wyświetlacza. To, że sprzedawca naopowiadał nam o wbudowanych tunerach, to bajka. Przecież mamy dekoder, a więc nie korzystamy z tunera telewizora.

Dlaczego warto wybrać moduł CI+ zamiast dekodera zewnętrznego?

Idąc tym tropem, jeśli dodatkowo nie podłączymy telewizora do internetu, to szybko okaże się, że nie tylko działa on jak wyświetlacz, ale cały system SmartTV jest nam do niczego niepotrzebny. Na pilocie telewizora używamy tylko przycisku Power i Volume.

Sytuacja ulega poprawie, kiedy mamy np. telewizję z kabla i kabel podłączony do telewizora. Wtedy używamy tunera telewizora. No ale skąd zdobyć 160 kanałów na święta? Podpisać umowę z dostawcą telewizji, ale zamiast tradycyjnego dekodera wybrać moduł CI+.

Co nam daje moduł CI+ w stosunku do tradycyjnego dekodera?

Przede wszystkim używamy telewizora wraz z całym jego hardwarem, a przede wszystkim wbudowanym tunerem. Telewizor nie jest tylko wyświetlaczem, ale odbiera i wyświetla sygnał telewizyjny.

Skoro więc sygnał TV trafia od razu do telewizora, to telewizor decyduje o tym w jaki sposób go nam wyświetli a więc tu w końcu możemy w 100% wykorzystać wszystkie ulepszacze (dla sygnału antenowego).

Rozbudowane systemy Smart TV umożliwiają płynne przejście od źródła internetowego, np. filmów z Google Play Film do kanałów telewizyjnych. Możemy sobie wręcz tworzyć własne listy odtwarzania: o 16:00 Trudne sprawy, o 17:00 Teleexpress, a o 18:00 odtwórz mi serial z Netflixa. Fajnie?

Czyli sygnał TV trafia do dekodera, potem po kablu HDMI do telewizora. Chcesz zmienić program, zmieniasz go w dekoderze. Kiedy masz moduł CI+ sygnał trafia od razu do telewizora, a moduł odpowiada za jego odkodowania, np. dostęp do wszystkich 160 programów jakie oferuje powiedzmy UPC. Chcesz zmienić program, zmieniasz go bezpośrednio w telewizorze.

Smart TV + moduł CI+ to mix możliwości i dostęp do treści. Prosty dostęp! Do tego jeśli np. mamy zwykły dekoder, a nasz telewizor umożliwia nagrywanie programów na dysk lub pendrive, to… moduł CI+ umożliwi nam wykorzystanie wbudowanej w telewizor nagrywarki. Bez konieczności wymiany dekodera.

Moduł CI+ ma jeszcze jedną ogromną przewagę. Sygnał dostarczany jest do telewizora, który nie ma żadnych ograniczeń w zakresie jego przetwarzania, w tym zmiany kolejności kanałów. Brzmi fajnie? I tak jest. I o tym operatorzy TV nie mówią, bo wolą decydować o tej kolejności tak samo jak dodawać własne programy, np. kanały reklamowe.

Mamy jednego pilota, pozbywamy się jednego urządzenia. Moduł CI+ w połączeniu z telewizorem (a nawet i sam sygnał telewizyjny puszczony do telewizora, a nie przez dekoder) dają ogromne możliwości kontrolowania tego sygnału. Wykorzystania potencjału telewizora.

Ale dekoder ma jedną przewagę nad modułem CI+. Dekodery są rozwijane, co oznacza, że dziś możemy otrzymać od dostawcy dekoder oferujący: nagrywanie programów, dostęp do wypożyczalni filmów i dostęp do dodatkowych systemów VOD niezależnie od tego jaki telewizor posiadamy. Jeśli chcielibyśmy np. oglądać HBO GO, a mamy zwykły LCD, no to nie uruchomimy. Nawet po podłączeniu CI+. Bo nie mamy smart TV który oferuje dostęp do HBO GO. Dekodery zewnętrzne mogą nam taki dostęp zaoferować.

Czy to jest jednak powód do zmartwienia? Nie. Dlatego, że właśnie rozmawiamy o zakupie nowego telewizor

W naszym kraju nie istnieje coś takiego jak strumieniowe przesyłanie kanałów. Telewizja internetowa. Z bumy na dekodery, przeszliśmy do bumu na aplikacje i systemy VOD. W efekcie musimy za wszystko płacić, żeby skompletować swoje ulubione programy. Telewizora internetowa pozwoliła by całkowicie wyeliminować tradycyjne przesyłanie sygnału i skupić się na połączeniu internetowym. Telewizory już są na to gotowe i nawet testując kilka aplikacji w Google Play, możemy bez problemu dziś oglądać zagraniczne kanały. Dodatkowo mogę te kanały ustawić tuż za TVP1 i TVP2 na liście programów, a tuż za nimi, ulubioną kategorię z Netflixa.

Zmieniasz telewizor? Pozbądź się dekodera zewnętrznego, zadbaj o dobry Internet.

Dodaj komentarz