Dlaczego Android TV rozwija się tak wolno?

Kilka powodów dla których nie warto interesować się Android TV w telewizorze
W powyższym wpisie skrytykowałem mocno Android TV i wskazałem, dlaczego wbrew pozorom nie jest to system smart TV, który jest nam potrzebny. I ten sam artykuł odpowiada też częściowo na to, dlaczego nie widzimy dużego rozwoju tej platformy.
Zapytajmy jednak inaczej: czy w ogóle widzimy rozwój jakiejkolwiek platformy Smart TV? Nie. Nie było i nie ma żadnej rewolucji w tym zakresie. Telewizory oferują wprawdzie coraz więcej (zwłaszcza jeśli chodzi o obraz) ale nadal otoczenie w jakim pracują sprawia, że trudno od nich wymagać czegoś więcej niż pełnienia funkcji wyświetlacza.
AndroidTV miał być rewolucyjny i jest. Tak samo jak bogata oferta Google Play. Android TV potrafi jednak lepiej wykorzystać i lepiej zaprezentować dostęp do wielu źródeł obrazu. Problem w tym, że w naszym kraju 90% użytkowników telewizorów korzysta z zewnętrznych dekoderów, a więc, o czym pisałem poprzednim razem, telewizory pełnią jedynie rolę wyświetlaczy.
W tym samym czasie na zachodzie moduły CI+, strumieniowe przesyłanie kanałów czy telewizja internetowa są normą i czym ogólnodostępnym. Firmy oferujące dostęp do telewizji bijąc się o klientów, oferują im szeroki wachlarz dostępu do treści. U nas i owszem, mamy szeroki wachlarz dostępnych treści, ale nadal wszystko sprowadza się albo do promowania dekodera podłączonego do anteny w bloku albo dekodera podłączonego do satelity. Dlaczego dostawcy telewizji nie promują telewizji w internecie i dostępu do niej bezpośrednio w telewizorze lub przynajmniej modułów CI+ które przynajmniej umożliwiają w końcu użycie tunera telewizyjnego o innych funkcjach nawet nie wspominając.
Rozwój Android TV dla większości użytkowników tego systemu, w naszym kraju, sprowadza się do oczekiwania na nowe aplikacje pokroju HBO GO czy dostęp do kolejnych repozytoriów KODI jak i usprawnienia działania całej aplikacji. I na tym kończy się rozwój AndroidTV, bo przecież fakt, że producent powinien zaktualizować telewizor aby naprawić problemy z połączeniem go z soundbarem to już nie jest temat bezpośrednio związany ze smart tv co sterownikami.
Samsung rozwija Tizena i chociaż nie ma tu większych wodotrysków to nie ma też większych problemów z tym systemem, który stanowi też bazę dla zegarków firmy. Mało tego, platforma cieszy się dużym zainteresowaniem wydawców aplikacji. Android TV jest o wiele bardziej popularny ale nie jest taryfą przetargową przy zakupie telewizora.
Zupełnie inaczej możemy jednak spojrzeć na przystawki z Android TV a więc Android TV Boxy, które cieszą się dużą popularnością. Dlaczego? Z dwóch powodów, dostęp do aplikacji do streamowania treści w tym filmów, seriali i telewizji oraz funkcja castowania czyli przesyłania obrazu z innych urządzeń na ekran telewizora. Android TV Box ma jednak tą przewagę, że możemy podłączyć go do każdego telewizora, nawet takiego, który nie posiada smart tv lub posiada, ale jest on bardzo ograniczony.
Generalnie więc Android TV nie jest rewolucyjny, a i Google niespecjalnie chwali się nowościami z nim związanymi bo tak naprawdę nie ma czym. Nawet jeśli firma ma kierunek rozwoju dla tego systemu (a ma co prezentowali rok temu pokazując Android TV oparty o 7 wersję Androida) to i tak zmiany będą nieodczuwalne dla nas (w naszym kraju) gdyż… patrz wyżej problem dekoderów.
Czy warto kupić telewizor z Android TV?
Tak, jeśli chcecie mieć dostęp do Google Play, aplikacji VOD lub pragniecie koniecznie mieć dostęp do Google Play z poziomu telewizora i tym samym ograniczyć ilość urządzeń potrzebnych do oglądania szeroko pojętych treści.
Nie, jeśli Android TV w telewizorze ma Was ograniczać przed zakupem wysokiej jakości sprzętu, oferującego bardzo dobry obraz oraz multum dodatkowych funkcji z nim związanych, jak np. HDR, itp. co i tak można zrekompensować sobie, np. zewnętrzną przystawką z Android TV.
Czy warto kupić urządzenie z Android TV (inne niż telewizor)?
Tak, jeśli chcecie rozszerzyć możliwości Waszego dowolnego telewizora i zyskać dostęp do nieogranicznej liczby gier i aplikacji, praktycznie za darmo.
Nie, jeśli nie interesuje Was Google Play czy dostęp do treści video udostępnianych w sieci Internet.