Dji Spark czy Dji Mavic Pro – który dron warto kupić?
W poprzednim wpisie (do któego przeczytania zachęcam, aby zrozumieć o czym piszę tym razem) porównywałem Dji Spark i Dji Mavic Pro w kontekście najlepszego wyboru drona do zabrania w podróż. Niewątpliwie Dji Spark pod tym względem okazał się jedynym słusznym wyborem przede wszystkim ze względu na rozmiary, opcję startu i lądowania z dłoni oraz wagi, która pozwala nam (zgodnie z prawem) latać nim praktycznie wszędzie.
Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby napisać, że Dji Mavic Pro jest równie dobrym wyborem, nawet lepszym, o ile będziemy mieli na uwadze ograniczenia wynikające z zapisów prawa (waga drona klasyfikuje go w grupie dronów, którymi latanie w większości przypadków wymaga posiadania stosownych uprawnień). W końcu ten dron nadal waży poniżej 1kg, ma genialny system składania i oferuje niesamowite parametry lotu.
Idąc tym tropem śmiało można napisać, że Phantom nie jest dronem którym warto interesować się w podróżach, ze względu na swoje rozmiary, wagę i budowę. I pomijam tu fakt, czy dysponujemy samochodem, którym będziemy go wszędzie wozili, bo oczywistym jest że w tej sytuacji i Phantom staje się łakomym kąskiem.
W tym wpisie zastanówmy się jednak nad tym co Dji Spark i Mavic Pro mają do zaoferowania swoim użytkownikom, oraz który z nich tak naprawdę oferuje więcej i jak możemy to wykorzystać. Przeczytajcie poprzedni wpis, aby poznać zasadnicze różnice między dronami. Przeczytaliście? To zapraszam do dalszego czytania.
Nie ukrywajmy, oba drony jak na swoje możliwości oferują naprawdę dużo. Czujniki chroniące drona przed przeszkodami, system lokalizacji, kilka skutecznych i przydatnych funkcji latania i nagrywania obiektów, stabilny lot, stabilizację, itp.. Tak samo jak w poprzednim wpisie, uważam, że niezależnie na którego drona byśmy się zdecydowali, dostajemy wysokiej jakości produkt, produkt warty swojej ceny.
Warto jednak zwrócić uwagę na kilka drobiazgów, np.:
- jakość video: oba drony pracują na tych samych matrycach, ale Mavic nagrywa w 4k i oferuje znacznie większy bitrate. Oznacza to w praktyce, że materiał FullHD zarejestrowany z obu dronów będzie się nieznacznie od siebie różnił na korzyść Mavica,
- przyszłość: jeśli FullHD jest minimum a zarazem podstawowym standardem rozdzielczości video, to Mavic zdecydowanie jest o wiele bardziej przyszłościowym rozwiązaniem, oferującym video w 4K. I chociaż prawdopodobnie Spark także nagrywa w 4k, to na potrzeby cyfrowej stabilizacji obrazu, otrzymujemy tylko FullHD,
- stabilizacja: Mavic posiada 3 osiowy gimbal, a Spark 2 osiowy z cyfrową stabilizacją obrazu, co sprawia, że tak naprawdę otrzymujemy praktycznie tak samo płyny obraz (różnica wynika z rozdzielczości otrzymanego video). O ile planujemy nagrywać krótkie ujęcia na potrzeby naszego filmu, nie odczujemy braku stabilizacji poziomej (lewo/prawo) w Sparku, jeśli jednak chcemy nagrywać długie ujęcia z obrotem kamery (lewo/prawo) to Mavic zrobi to lepiej,
- czas lotu: 15 minut Sparka vs 27 minut Mavica. Nikt jednak nie wyrusza w podróż bez kilku baterii, dlatego kluczowym będzie określenie jak daleko chcemy oddalić się od nagrywanego obiektu i jak dużo materiału video chcemy zebrać podczas jednego lotu,
- zasięg: wynikający także z żywotności baterii, jeśli weźmiemy pod uwagę, że lubimy mieć drona w zasięgu wzroku i nie do końca ufamy sensorom, zasięg odegra tu drugorzędną sprawę. Może znacząco wpłynąć na to co uda nam się nagrać, bez konieczności przemieszania się z kontrolerem. Mavic oferuje kilka razy większy zasięg niż spark,
- prawo: Spark jest poza prawem, a więc wg. przepisów traktowany jest jak droga zabawka, umożliwiając latanie nawet w mieście. Ma to ogromne znaczenie, jeśli zdecydujemy się podróżować np. po Europie, gdzie przepisy mogą się od siebie nieznacznie różnić. Jedno jest pewne, łatwiej nie będzie. Mavic ważący 2 razy więcej tak naprawdę jest sprzętem do latania poza granicami miast. I nie ukrywajmy że tam też o wiele lepiej wykorzystamy jego możliwości video. Zabranie Mavica w podróż może być ryzykowne jeśli nie posiadamy uprawnień lub nie znamy lokalnych przepisów dot. latania dronami,
- mobilność: jeśli weźmiemy pod uwagę że GoPro Karma jest wielka, ciężka i posiada dedykowany do jej noszenia plecak, a do Dji Phantoma producent dokłada walizkę, to zarówno Spark jak i Mavic charakteryzuje bardzo wysoka mobilność, przy czym Sparka schowamy w kieszeni, a Mavica w torbie (np. żony),
- sterowanie: oba drony posiadają dedykowane kontrolery, którymi bądź co bądź warto interesować się od samego początku. Sterowanie samym telefonem być może nie jest bardzo trudne, ale dzięki kontrolerom zyskujemy znacznie! większy zasięg, o wiele większą precyzję i kilka dodatkowych, podręcznych funkcji. Dodatkowo kontroler Mavica posiada wbudowany ekran z podstawowymi informacjami o dronie, co może znacząco wpłynąć na komfort jego obsługi,
- obróbka materiału video: wiele osób zapomina, że nagrać video w 4K to nie problem, ale trzeba to jeszcze mieć jak obrobić i tu może się szybko okazać, że montaż filmu wymusi na nas dodatkowe koszty, związane z zakupem nowego komputera.
- YouTube i 4K: warto też wspomnieć, że nie jest prawdą, że wszyscy oglądają tylko 4K na YouTube, gdyż ponad połowa użytkowników coraz chętniej sięga po materiały video na urządzeniach mobilnych lub ekranach o znacznie mniejszej rozdzielczości niż nawet FullHD. Owszem, materiał 4k na FHD będzie prezentował się znacznie lepiej niż FHD na tym samym ekranie, ale biorąc pod uwagę przekątną ekranu, może to mieć naprawdę drugorzędne znacznie,
- cena: 2000 vs 4300 w wersji podstawowej i 2900 vs 5300 w wersji Combo. O ile Mavic Pro w wersji Combo to opcja nad którą warto się zastanowić, ale bez której poradzimy sobie, o tyle kupowanie gołego Sparka w mojej ocenie mija się z sensem. Ale za 5300 zł możemy też mieć już Dji Phantom Advance, oferujący jeszcze więcej (zwłaszcza lepszą jakość video),
Jeśli oczekujecie szczegółowych parametrów obrazu, ich porównania, znajdziecie sporo filmów na YouTube, wystarczy wpisać:
- DJI SPARK vs MAVIC PRO low light,
- DJI SPARK vs MAVIC PRO compare,
- DJI SPARK vs MAVIC PRO video compare,
- DJI SPARK vs MAVIC PRO cinematic
Nie trzeba być ekspertem ani znać angielskiego, aby zobaczyć różnice. Zanim jednak ocenicie jakość video, pamiętajcie o jednym: produkty DJI to drony z kamerami oferujące wysoką jakość produktu, świetne parametry lotu ale i bardzo dobrą jakość video. Wybierając więc mniejszego SPARKA lub większego MAVICA wybieramy pomiędzy małym miejskim autem, które ma wystarczający zapas mocy aby nie stać na zielonym a i utrzeć nosa właścicielom Golfów (nic personalnego), a więszym sedanem, za którym nie jedna blondynka obejrzy się na przejściu, a i my będziemy mieli w co zapakować rodzinę jadąc na wakacje.
Gdybyśmy dołożyli do porównania GoPro Karma, mielibyśmy dodatkowo tuningowaną Hondę Civic w gazie, która lepiej wygląda na zdjęciach niż we wstecznym lusterku naszego miejskiego autka, oraz Dji Phantoma, który kryje pod maską ogromny silnik dający moc wrażeń, ale musimy nim parkować na podjeździe bo mamy za mały garaż.
- Jeśli więc planujecie latać dronem w mieście, chcąc pokazać gdzie mieszkacie i zaimponować lokalnej społeczności, albo wybieracie SPARKA na rzecz FullHD i możliwości latania poza prawem, albo MAVICA, co do którego dokładacie jeszcze 1500 zł na kurs, co by sąsiad nie miał satysfakcji z podpier**lenia Was;
- Jeśli planujecie zabrać drona w pole i skupić się na krajobrazach, zdecydowanie zainwestujcie w MAVICA, z którym latanie będzie czystą przyjemnością a krajobrazy uchwycone w 4K powalą wszystkich z nóg;
- Jeśli macie kiepski komputer, a Wasi znajomi nie mają czasu aby przerwać granie na rzecz pomocy w obróbce VIDEO, kupicie SPARKA, chyba że niedługo sami wymienicie sprzęt;
- Jeśli wiążecie przyszłość z dronami i usługami VIDEO, także na własne potrzeby, kupcie MAVIC PRO lub rozważcie inwestycję w PHANTOM ADVANCE a jeszcze lepiej w wersję PRO;
- Jeśli macie sporo sprzętu VIDEO, np. aparat, kamerę, kamerę sportową, itp. i skupiacie się nie na artystycznym uchwyceniu świata, co pamiątkach z wakacji i całego życia, kupcie SPARKA, którego schowacie do kieszeni tuż obok kluczy od motocykla, tak aby szybko wyruszyć w podróż i równie szybko przygotować się do lotu;
- Jeśli 500-600 metrów zasięgu z podglądem (np. w mieście) to dla Was mało, kupcie MAVICA, z którym polatacie kilka kilometrów. Pamiętajcie jednak, że 500 metrów to wcale nie tak mało, a biorąc pod uwagę cenę sprzętu, przez większą część czasu i tak będziecie woleli go mieć w zasięgu wzroku;
- Jeśli zależy Wam na szerokim kącie, przekraczającym 100 stopni (DJI oferuje około 80 stopni, GoPro 160) to przełknijcie ślinę i kupcie GoPro… Hero 5 lub 6, ale nie kupujcie Karmy tylko zrozumcie, że szeroki kąt w powietrzu nie jest żadnym wyznacznikiem dobrego filmu z drona 🙂 Zwłaszcza, jeśli trzeba za to zapłacić dużo $$$ i otrzymać wątpliwej jakości produkt;
Podsumowując: wybór pomiędzy SPARKiem a MAVICem sproawdza się do odpowiedzenia sobie na kilka pytań: ile mamy kasy, czy wiemy po co nam dron, czy mamy co zrobić z nagranym video, czy planujemy robić coś nietypowego (np. nocne latanie), czy wiemy gdzie nie możemy latać dronem? SPARK oferuje wszystko, co przyda nam się tu, gdzie liczy się mobilność i użytkownik w centrum uwagi, MAVIC oferuje wszystko, co przyda nam się wszędzie, gdzie przede wszystkim liczy się otaczający nas świat. Ale argumentów za i przeciw każdemu z nich, znajdziecie setki.
Wybór ten nie jest jednak kompromisem, a dokładnym określeniem swoich potrzeb. Kompromisem byłby zakup GoPro Karma lub DJi Phantom, gdzie albo zyskujemy gimbala i szerokokątną kamerę w zamian za ogromnego, ciężkiego, drogiego i pozbawionego czujników drona (Karma), albo bierzemy sprzęt z jeszcze wyższej półki, video + dodatkowe czujniki, w zamian za jego gabaryty (Phantom).
EDIT: Dziś dowiedziałem się, że jadąc na ulubiony kemping nad morzem, nie mogę latać dronem, nawet SPARK lub jakimś zabakowym, gdyż kemping mieści się na terenie Parku Narodowego. A że parki narodowe nie podlegają pod przepisy lotnicze, więc na nic mi waga drona. Do tego obowiązuje opłata za robienie zdjęć lub użytek materiałów video/photo do innych celów niż prywatne (o ile dyrektor wyrazi zgodę na moje latanie).
Macie inne zdanie? Napiszcie w komentarzu.