Artykuł Czym różni się DJI Mavic 2 PRO od DJI Mavic 2 ZOOM. pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Wiemy że pojawią się dwa, a nawet trzy nowe urządzenia: DJI Mavic 2 PRO i DJI Mavic 2 Zoom oraz DJI Mavic 2 Enterprise Edition. W przypadku tego ostatniego mamy do czynienia prawdopodobnie z jednym z dwóch wariantów:
Na ten moment o wersji DJI Mavic 2 Enterprise Edition nie wiemy nic, poza tym że jej zdjęcie zdradziło cały wygląd nowego drona DJI.
Czym więc różni się DJI Mavic 2 PRO od DJI Mavic 2 ZOOM? Zgodnie z informacjami z katalogu ARGOS wiemy:
Bazując, np. na rozwiązaniu Hasselblad dedykowanym dla Motorola Moto Z (oraz setkom innych aparatów fotograficznych) jestem przekonany, że wersja ZOOM nie posiada 1 celowego sensora, a już na pewno nie będzie to sensor Hasselbad.
Najpewniej, na potrzeby zastosowania zoomu optycznego, użyty zostanie mniejszy sensor 1/2.3” CMOS sensor 12 mln lub ten dotychczas stosowany w DJI Mavic Pro (wersji pierwszej). Dlaczego? Trudno podeprzeć to jakimiś dowodami technicznymi od DJI, ale można rzucić okiem na rynek telefonów czy aparatów kompaktowych, gdzie w większości przypadków, tam gdzie nie ma zoomu optycznego, nie ma też problemu ze stosowaniem większych sensorów czy sensorów o większym zagęszczeniu liczby pixeli.
Podsumowując: jeśli chcesz kupić DJI Mavic 2 PRO lub ZOOM czekał Cię będzie wybór.
Wracając do wersji 2 PRO mamy 1 calowy sensor i brak zoomu. Ok. Rozwiązanie znane m.in. z serii Phantom, przy czym z dużym prawdopodobieństwem sensor ten będzie jeszcze lepszy. Ale czy lepszy przy niskim ISO? To okaże się dopiero w praktyce gdyż zastosowanie matrycy znanego producenta Hasselblad, wcale nie musi oznaczać lepszych parametrów na każdej płaszczyźnie.
To w zasadzie dwie jedyne znane nam na ten moment różnice w budowie obu dronów. Oczywiście to tylko suche informacje, gdyż wraz z określeniem dokładnych parametrów urządzenia, będziemy w stanie określić co jeszcze się zmieniło po zastosowaniu obu rozwiązań. Najpewniej możemy mieć do czynienia z mniej lub bardziej rozbudowanymi trybami foto, ISO, korekcją ekspozycji i działaniem AF. Niewykluczone, ze oba drony będzie także dzieliła różnica w dostępnych rozdzielczościach (przede wszystkim PHOTO) ale i ilości FPS.
Nie jest wiadome co z wymienną kamerą i gimbalem. Pierwsze doniesienia z początku wakacji pokazały nam, że istnieje duża szansa na to, że gimbal będzie możliwy do demontażu. Jeśli tak – zapowiada się uniwersalny dron, który o ile nie podzieli losów Karmy, napędzi sprzedaż dziesiątek nowych akcesoriów a kto wie czy i nie nowych kamer możliwych do zamontowania w dronie. Jeśli jednak dron będzie przytwierdzony na stałe, może okazać się, że albo staniemy przed trudnym wyborem, albo będzie trzeba zakupić oba drony.
Odpowiedz jest jedna: kamerą i optyką. W PRO zastosowano większą matrycę ze stalbym obiektywem, w ZOOM mamy zmiennoogniskowy obiektyw oraz, co wydaje się najbardziej realne, mniejszą matrycę. Pozostałe parametry są identyczne dla obu dronów:
Generalnie jeśli wierzyć już temu co wyciekło, niewiadomą zostają dwie kwestie: jakie parametry video posiadają kamery (max resolution i FPS) a także jak przekłada się działanie kamer na rzeczywistość (ostrość, ISO).
Możemy być pewni, że po wielkim sukcesie Mavic PRO oraz Mavic Air, a także ogromnym możliwościom serii Phantom w tym modelom Phantom PRO, także DJI Mavic 2 PRO będzie mocną maszyną i z pewnością nikogo nie zawiedzie. Nadal jednak będziemy mogli pokusić się na INSPIRE.
Ceny nie zostały podane. Niektóre źródła podają cenę 1599$ za zestaw Combo. Czy to realne? Oczywiście. Ale czy prawdziwe? Niekoniecznie.
Każdy z produktów musi być względem siebie konkurencyjny, oznacza to że nowy DJi Mavic 2 musi być na swój sposób lepszy od poprzednika, ale w jakiś sposób lepszy lub droższy lub gorszy od serii wyżej, tj. Phantom.
Najpewniej więcej cena DJI Mavic 2 ZOOM będzie oscylowała na poziomie ceny (z dnia premiery) DJI Mavic Pro. DJI Mavic 2 PRO będzie kosztował więcej lub na poziomie DJI Phantom 4 PRO. Najprędzej spadnie cena DJI Mavic PRO, chociaż nowość nakręca sprzedaż, więc trzeba też liczyć się z utrzymaniem stałych cen przez pierwsze tygodnie.
DJI Mavic Air nie ma żadnego zagrożenia w postaci produktu DJI, który w jakikolwiek sposób zagroziłby jego pozycji.
Użytkownicy DJI Mavic PRO muszą mieć pretekst aby wymienić drona i otrzymają go za sprawą nowych czujników, dłuższego lotu oraz 1 calowej matrycy, którą do tej pory miała tylko seria Phantom. Użytkownicy DJI Mavic Air najpewniej skuszą się na dobrą promocję Mavic 2 Pro lub uzupełnią kolekcję o promocyjnego DJI Phantom 4, który niewykluczone że mocno stanieje, a zarazem nadal oferuje bardzo wysokie parametry video i photo.
Użytkownicy Phantom 4 Pro staną przed poważnym dylematem, czy pozostać przy swoim sprzęcie czy wymienić go na lżejszego Mavica. Na korzyść może zadziałać jego rozmiar oraz czas lotu, poza tym, nie jest to sprzęt który by mocno zagroził pozycji, zwłaszcza Phantom 4 Pro.
Kuszące może być nabycie DJI Mavic 2 ZOOM ale nie sądzę aby ktoś szybko zrezygnował z 1 calowej matrycy. Jeśli jednak kręcisz dużo filmów i bardziej zależy Ci na trybie cinematic, to Mavic 2 ZOOM może być właśnie dla Ciebie. Ale do fotografowania dobrze by było mieć 1 calowego Mavic 2 Pro.
To wszystko. Co będzie? Poczekajmy.
Artykuł Czym różni się DJI Mavic 2 PRO od DJI Mavic 2 ZOOM. pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Artykuł DJI MAVIC 2 – we know almost everything about new DJI DRONES pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Argos is a commercial company that dominates the market in the UK and Ireland, dealing in the sale of household and electronic goods. It is in the newest catalog of this company that a promotional page dedicated to the DJI company’s offer appeared on which we will find, among others information about 2 new DJI drones.
DJI Mavic 2 Zoom and Dji Mavic 2 Pro. The company does not reveal the price of devices, but only briefly describes the advantages of new devices. The catalog is available once every few months, which means that the premiere of new devices (at least according to ARGOS) should take place any day.
Although we are in the middle of the holiday period, DJI is in no hurry, and the new dji DJI MAVIC 2 will appear at the end of August or early September. It’s just guesses. DJI has not officially announced any new release date for its toys.
The popular drone manufacturer has presented two new devices characterized by very interesting features: DJI Mavic 2 Pro with a 1-inch CMOS sensor Hasselblad and DJI Mavic 2 Zoom with a variable focal length lens 24-48 mm and the effect of „Dolly Zoom” just as it can release a few a week ago, the drone Parrot Anafi.
The new DJI Mavic 2 drone will be made available in two variants described above:
1 inch transducers, or matrices so far, were available only for the DJI Phantom 4 series. The introduction of such a sensor size for DJI MAVIC 2 is definitely a step in the right direction. It is worth remembering that, unlike the Phantom series, Mavic is a „pocket” or knapsack drone, so folded and much lighter than its older brothers. It is possible that after this treatment the Phantom series will be completely excluded from the manufacturer’s offer or updated, including for much more powerful batteries, so as to continue to compete with the MAVIC series, but give a much greater room to be seen, remaining behind their older brothers, such as the INSPIRE model.
If you look at it through what I wrote, it is unrealistic for the zoom to have a 1 inch matrix, I bet that the PRO version will be more expensive than the Phantom PRO, and the ZOOM version will approach the price of the first version of Mavic Pro.
Because in this way ZOOM will be better than PRO, PRO 2 will be better than PRO 1 and ZOOM, PHANTOM 4 PRO v.2 still needs to offer something more, but it will not do it if MAVICPRO 2 comes.
Owners of PHANTOM PRO will therefore have sufficient reason to change the equipment – great matrix and smaller size. And MAVIC PRO owners will change to MAVIC PRO 2 because they want to have more, longer, faster and better.
AIR will remain a low-cost multi-tasking drone, and PHANTOM 4 in a version other than PRO and PRO v2 will not matter.
The second version of the drone, so DJI MAVIC 2 ZOOM puts the optical zoom in the range of 24 to 48 mm. This is a sufficient focal length to get very interesting effects, such as DOLLY ZOOM, but first of all a great option to increase the possibilities of even more interesting frames in the CINEMATIC scheme and more.
You can see that the movie mode will come to a whole new level. It is difficult, however, from the published information to read whether the drone will also have 1 intentional sensor. If this happened, even if it was the same sensor as in the Phantom series, it would be a big step forward and a tasty morsel for Phantom owners who would have two strong arguments to change into a new device: size and portability and optical zoom .
As for one thing, we can be sure, in both cases DJI wants to present the same parameters and new products:
OcuSync 1080p means in practice that both models will be able to send live 1080p movies up to five miles. It is worth mentioning that this is not only about the transmission itself, but also its quality (1080p) and the stability of the video connection. OcuSync is a system that allows you to view video in an environment with strong radio interference.
One of the new features will be to equip each of the drones with 360-degree obstacle sensing, which are part of the Advanced DJI Assisted Assistance Systems (APAS). Such a system has so far been available only in the DJI Phantom 4 PRO and DJI Phantom 4 PRO v.2.0 models. At the moment, however, the parameters of the new collision avoidance system are not known, although it will probably be an updated version known from the already available models.
The update will also pass the object tracking system – Active Track 2.0, which indicates that this mode is very popular among users.
31 minutes of flight, high-quality video, new tracking mode and a new obstacle detection system – this is not a novelty that can bring us even more amateur recordings showing even sports performances in the following months.
It is worth recalling, however, that the holiday leaks also brought up considerations about the gimbal itself and the possibility of its dismantling. Unfortunately, the ARGOS catalog does not reveal any details, but if it was possible to buy one of the above models, buy a gimbal and a camera from the second model without investing in two drones, surely such a solution would be found by many buyers. In this way, a compact drone would become a powerful tool for video recording and taking photos.
At the same time, with the appearance of new dji photos DJI MAVIC 2 PRO and ZOOM in the ARGOS catalog, a photo of something that was named by DJI Mavic 2 Enterprise Edition leaked into the network (via the DJI – German language version). Although the drone in itself is no different from what we find in the ARGOS catalog, the name indicates that it will probably be one of the variants of DJI MAVIC 2.
DJI Mavic 2 Enterprise Edition | The photo comes from www.photorumors.com
The picture indicates a version of ZOOM, but the drone is marked with different colors than the two models described above. A similar procedure we had in the case of DJI MAVIC PRO and PRO PLATINIUM, where seemingly similar looking drones differ in flight time and used engines. The photo also reveals the complete appearance of the new drone from DJI.
We still do not know the details of image quality, but here we can sleep peacefully. 4k is a standard, and 60 FPS has been available for a long time in the Phantom series. It remains possible to enter 60 FPS without crop, as can be seen, for example, in the AIR model.
However, it is very likely that one thing should be noted: the DJI Mavic 2 Pro is to be available with the Hasselbl’s 1-inch CMOS sensor, while the DJI Mavic 2 Zoom with 2-fold optical zoom (24mm – 48mm). At the latter there is no mention (which in the catalog is only scored with the 2 PRO version) so that the ZOOM version also had a 1-inch transmitter. And I am more confident that it will not be it, and in return either we will get a 1 inch transducer known from PHANTOM or a 1 / 2.3 „CMOS sensor.
Why? These are only my guesses but it is worth paying attention to two issues – optical zoom with this type of matrix and in such small cameras, simply does not occur. It is often compensated by digital zoom or using two lenses. Introducing the zoom to the drone, with such dimensions of the entire mechanism of the camera, would be something crucial and would mean the use of additional engines but also the technology that ensures the correct operation of the mechanism. Of course, all this is a stretched theory that has its final in reality …
… that is, the second issue is the fact that even if companies decide to zoom in some devices, this is usually done at the expense of the size of the sensor and density of pixels. For example, matrixes of mobile phones are able to handle 20 million pixels without any problem, but for example the Hasselblad modules for Motorola Moto Z shows that 1 / 2.3 ” CMOS sensor has been used here, 12 million pixels to enter the optical zoom.
Therefore, in this matter, I’m afraid that the photo / video fans will have to choose another better matrix or zoom again. Otherwise, the version 2 PRO would not be valid unless with a much wider angle of view. Impossible. An exception may be a situation in which DJI will be tempted to introduce options for interchangeable cameras (camera + gimbal or other variation).
This article answers the questions:
Artykuł DJI MAVIC 2 – we know almost everything about new DJI DRONES pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Artykuł 5 powodów dla których warto kupić Dji Mavic Air pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Warto jednak pamiętać, że Dji Spark był „zabawką” która pomimo swoim rozmiarów i innowacyjności, pozostawiała spory niedosyt w zakresie jakości video i obsługiwanej rozdzielczości. Wielu użytkownik Dji Mavic Air nie żałowało zakupu, ale sam mocno wstrzymałem się z taką samą decyzją, mają na uwadze przepisy prawa i wagę urządzenia.
Dji Mavic Air w skrócie: mamy lekkiego, małego, przenośnego drona, którego możemy zabrać wszędzie i polecieć nim gdzie tylko zechcemy. Jednocześnie przebija on jakością video to co oferował Dji Spark i niewiele ustępuje temu co oferuje Dji Mavic Pro.
Niestety chociaż Dji Mavic Air jest pomniejszoną wersją Mavic Pro, to jednak pod wieloma względami o wiele łatwiej porównywać go do Dji Spark i traktować go, jako ewolucję właśnie mniejszego brata.
Dji Mavic Air pomimo że czerpie dużo dobrego od swoich braci, to jednak posiada kilka wad, jak, np. ciemniejszy obiektyw, nieco gorszą jakość video w stosunku do Mavic Pro, mniejszy zasięg, krótszy czas lotu. To co jednak uznawane jest za regress, stanowi tak naprawdę o różnicy pomiędzy urządzeniami, która przekłada się na cenę i rozmiar.
Zasięg drona w mojej ocenie stanowi tu drugorzędną kwestię. Jest znacznie lepiej niż przy Dji Spark, ale znów w mojej ocenie, większość konsumentów nie wykorzysta i tak dużego zasięgu, gdyż będą woleli utrzymać drona w zasięgu wzroku. Oglądając sporo testów na YouTube odnoszę wrażenie, że wielu użytkowników zdecydowało się na Mavic Pro tylko po to aby wycisnąć max z zasięgu i pochwalić się tym w serwisie.
Krótszy czas lotu wynika z zastosowania mniejszej baterii. 21 minut to i tak dużo aby nagrać sporo materiału Video. Nie jest to wadą drona. To jest jego funkcjonalność, dzięki której Dji obniżył znacząco wagę całego urządzenia. Za tą zmianą zyskujemy możliwość latania dronem poza przepisami prawa.
Nie używam dronów komercyjnie, ale nie dysponuję też na tyle odpowiednio mocnym sprzętem, aby używać tylko rozdzielczości 4k. Dodatkowo nie mam czasu aby studiować prawo i pilnować, gdzie mogę a gdzie nie mogę poruszać się dronem. Dji Spark wydawał mi się urządzeniem idealnym, ale niska rozdzielczość i jakość nagrania, powodowała że nie byłem zadowolony z takiego urządzenia.
Dji Mavic Pro nie jest urządzeniem drogim, ale kosztuje ponad 1000$. Aby użyć w pełni jego możliwości, powinienem używać go tam, gdzie nie obowiązuje żadne prawo lub zrobić dodatkowe szkolenie, aby wykorzystać jego potencjał.
Dji Mavic Air jest idealnym kompromisem pomiędzy małym dronem, którego mogę użyć wszędzie (Dji Spark), a rozbudowanym narzędziem Video, które oferuje mi bardzo dobrą jakość video, która idealnie uzupełni moje filmy o sceny z powietrza (Mavic Pro). Przy tym daleko mu to tego co oferuje Phantom. Nie ukrywajmy jednak, że pojawienie się Mavic Air, z pewnością wymusi na Dji szybką premierę kolejnej odsłony Mavic Pro, np. Mavic Pro 2.
Pamiętaj jednak, że każdy odnajdzie w tym urządzeniu inne wady i zalety. Jeśli Dji Spark był zabawką, a Dji Mavic Pro zaawansowanym urządzeniem dla amatorów, Dji Mavic Air jest czymś pomiędzy obydwoma urządzeniami. 5 powodów dla których warto kupić Mavic Air to moje własne przemyślenia i powody, dla których ja sam zdecydowałbym się na jego zakup. Jego wady wynikają z rozmiarów ale i niższej ceny. Na ten moment nie mają jednak żadnego wpływu na to w jaki sposób wykorzystam drona, chociaż na próżno szukać w sieci porównania, jak sprawuje się kamera przy wysokim ISO.
Zanim podejmiecie decyzję, zastanówcie się:
Mavic Air jest rozbudowanym narzędziem, ale nadal pozostaje rozwiązaniem amatorskim. Na pewno jest to dobre urządzenie dla osób, które chcą zacząć przygodę z nagrywaniem video z powietrza i z pewnością przez długi czas będą zadowoleni z jakości jaką kamera oferuje.
Artykuł 5 powodów dla których warto kupić Dji Mavic Air pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Artykuł 5 reasons why you should buy Dji Mavic Air pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>So we have a light, small, portable drone that we can take anywhere and fly wherever we want. At the same time, it packs the quality of video with what Dji Spark offered and it does not give way to what Dji Mavic Pro offers.
Although a darker lens was used here, we gained much better 4k, HDR, 100mbit bitrate, 120 FPS slow motion in Full HD resolution. Flight time fitted indirectly between Spark and Mavic Pro. We see here both progress towards Dji Spark and a slightly different direction of development in relation to Mavic Pro.
The range of the drone in my opinion is a secondary issue here. It is much better than with Dji Spark, but again in my opinion, most consumers will not use such a large range, because they will prefer to keep the drone in sight.
The shorter flight time results from the use of a smaller battery. 21 minutes is so much to record a lot of Video material. This is not a disadvantage of a drone. This is its functionality, thanks to which Dji significantly reduced the weight of the whole device. For this change, we gain the possibility of flying the drone outside the law.
I do not use drones commercially, but I do not have sufficient enough equipment to use only 4k resolution. In addition, I do not have time to study law and watch where I can and where I can not move the drone. Dji Spark seemed to me a perfect device, but the low resolution and quality of the recording meant that I was not satisfied with such a device.
Dji Mavic Pro is not an expensive device, but it costs over $ 1,000. In order to use its full potential, I should use it where there is no law or extra training to use its potential.
Dji Mavic Air is the perfect compromise between a small drone that I can use anywhere, and a powerful Video tool that offers me a very good video quality that perfectly complements my films with air scenes.
Remember, however, that everyone will find other advantages and disadvantages in this device. If Dji Spark was a toy, and Dji Mavic Pro is an advanced device for amateurs, Dji Mavic Air is something between both devices. Five reasons why you should buy Mavic Air are my own thoughts and reasons why I would like to buy this drone myself.
Before you make a decision, think about it:
Artykuł 5 reasons why you should buy Dji Mavic Air pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Artykuł Dji Mavic Air – wiemy wszystko o nowym dronie od Dji pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Generalnie prezentacja była fajna, chociaż nie czułem żadnego WOW. Być może dlatego, że marzy mi się Mavic Pro, chętnie kupię Sparka, a kątem oka spoglądam na Karmę więc oczekiwałem wszystkiego w jednym. Czy nie doczekałem się? Doczekałem się, ale dopiero to do mnie dociera z jakim produktem przyjdzie nam niebawem pracować.
Edit: dopiero gdy napisałem ten artykuł uświadomiłem sobie, że Mavic Air ustępuje Mavic Pro jedynie zasięgiem i czasem lotu na jednej baterii. Wszystko inne to bajka, która docelowo będzie nas kosztowała 700 zł mniej niż Mavic Pro a oferuje kilka bajerów ekstra. Jeśli wierzyć pierwszym testom na YouTube, nie ustępuje jakością Mavic Pro. Zasięg? Czas lotu? Coś kosztem czegoś. Być może większa bateria załatwiła by sprawę, ale… po co to komu?
Wszystko o czym pisałem dziś rano w zasadzie potwierdziło się. Poza tym, że matryca nie ma 32 mln pixeli, a 32 mln pixeli mają panoramy i zdjęcia sferyczne które można za pomocą Mavic Air zrobić. Mamy więc nadal matrycę 12M, w tym samym rozmiarze co w obydwu dronach (Spark i Mavic Pro) i zakładam że jest to nowy wynalazek lub mocno poprawiony ten ze Sparka. O tym przekonamy się jednak dopiero za jakiś czas, co potrafi naprawdę nowa matryca.
Mamy 4k 30FPS (nie dziwi mnie to i nie spodziewałem się 60 FPS, ale to nie jest Phantom. Widzę jednak 2 opcje: 60FPS po aktualizacji lub 60FPS w Mavic Pro 2. Mamy za to 120FPS FullHD i co powinno zainteresować wiele osób 2.7k 60FPS co w mojej ocenie jest idealnym kompromisem pomiędzy ciężkim do edycji 4k (obciążenie sprzętu) a lekkim FullHD. Nowością jest także obiektyw 85 stopni, który oferuje 4 stopnie więcej jak w Mavic Pro.
Znajdziemy tu także 6 kamer monitorujących otoczenie (+1 główna oczywiście) co oznacza że mamy dodatkowe wsparcie z tyłu drona. Być może nowy procesor, lepsza jakość obrazu, bitrate sięgający 100Mbps sprawiają, że na baterii Mavic Air uniesie się w powietrzu raptem 5-6 minut dłużej niż Spark i 6 minut krócej niż Mavic Pro (przewidziany czas lotu na jednej baterii to 21 minut).
I najważniejsze: Mavic Air jest niczym innym jak zminiaturyzowaną wersją Mavic Pro (jeszcze bardziej) i… waży 430 gramów. Co oznacza, że nadal wg. prawa lotniczego kwalifikuje się jako zabawka.
Jeśli jednak patrzeć że zwiększył się zasięg, czas lotu, doszła 3 stopniowa stabilizacja (oczywiście względem Sparka) to Dji wskoczył z 300 gramów na 430 i nadal zachował to, co dla wielu europejczyków będzie w tym i w kolejnych latach odgrywało kluczową rolę (patrz wyżej, tj. przepisy). 300 gramów oszczędności i kilka bajerów więcej? To aż niemożliwe.
Filmy z prezentacji możliwości samej kamery zrobiły jednak wrażenie, ale po tym jak GoPro pokazało światu Fusion i materiały promocyjne, nie uwierzę w jakość obrazu dopóki nie zobaczę na własne oczy. Wydaje mi się, że GoPro zapomniało powiedzieć na prezentacji wszystkim, że to co widzą to jedynie materiał promocyjny nie samej kamery a pomysłu na jej wykorzystanie. Niestety testy jakie od pewnego czasu pojawiają się na YouTube, wskazują, że Fusion jest jednym wielkim bublem i lepiej wybrać się na stronę www.empik.com aby kupić sobie LG 360 w cenie 499 zł, zamiast 800$.
W zakresie jakość nagrań video, Dji musiał zaprezentować jakieś WOW, dlatego, że chociaż Mavic Pro trzyma niezłą jakość video, to wg. opinii wielu użytkowników, zostaje w tyle za chociażby tym co oferuje GoPro Hero 6 (co w pewnych aspektach stawia Karmę ponad Mavic Pro), a o Dji Phantom nie wspominając. Z drugiej strony rozmiar matrycy jest ten sam czyli… wow! Ale poczekajmy na testy video.
Sparkowi można to w zasadzie wybaczyć gdyż jest… zabawką. Nie mniej Mavic Air to po pierwsze: produkt z 2018 roku a więc musi oferować więcej i lepiej, bo technologicznie mamy skok 2 lat. Po drugie, jest to produkt który ma być postępem względem swoich braci, chociaż z punktu widzenia marketingu, nie może ich w 100% przewyższać.
W mojej ocenie postęp jest ogromny i aż trudno mi sobie wyobrazić czym Dji może zaskoczyć nas wydając na świat, np. Mavic Pro 2 tak, aby nie zabić Phantom 4 Advance czy nawet Pro? Jakieś sugestie? Strzelam na zasięg, czas lotu, czujniki i matrycę zbliżoną do Advance. Cena będzie jednak wyższa od Phantom Advance, tak aby znów móc podbić ją wydając Phantom 5 Advance 2 i analogicznie 5 Pro.
Jest tylko jedna rzecz, której nie do końca rozumiem chociaż wydaje się oczywista, jeśli patrzyć na Mavic Air jako młodszego i mniej doświadczonego brata Mavic Pro. Wg. specyfikacji jaką udostępnił Dji, wygląda na to że ograniczony został zakres pracy ISO do 1600 dla Video oraz mamy obiektyw o przysłonie 2.8 podczas gdy Spark miał 2.6 a Mavic Pro 2.2. Rozmiar matrycy pozostał ten sam, ale oba parametry spadły w dół!
W zamian za to mamy jednak bitrate: do 100Mbps, gdzie Mavic Pro ma „tylko” 60.
No i ostatnia nowość to HDR w trybie photo. Oczywiście tryby lotu pominę, gdyż pewnie nikt z tego nie korzysta (nie chce mi się rozpisywać o tym że dron umie latać niczym bumerang).
Dokładnie porównanie parametrów technicznych (czemu wszyscy producenci sprzętu nie podają tylu informacji?) znajdziecie na stronie Dji.com dokładnie – tutaj!
Przeliczmy to na złotówki:
Dron będzie to kupienia po 28 stycznia, ale już dziś można składać zamówienia.
I w mojej ocenie… warto! GoPro Karma kosztuje 3000 zł za drona z gimbalem i 4500 zł za drona z kamerą i gimbalem, ale rozmawiamy w tym momencie o wielkim klocku, do którego baterie i tak kosztują około 600 zł za sztukę. Za 3600 zł dostajemy miniaturę Mavic Pro, który nie tylko waży 3x mniej, ale zajmuje 3x mniej miejsca i oferuje… 3x więcej No poza baterią i dystansem.
Dobra, tak, czepiam się, w końcu Dji i GoPro to są jednak dwa różne produkty. Nie mniej warto wspomnieć o tym, dlatego że kilka dni temu GoPro ogłosiło: że się sprzedaje, że kończy z dronami, że wyprzedaje Karmę za 3/4 ceny.
Dji Mavic Air wydaje się idealnym kompromisem pomiędzy Mavic Pro a Spark i łączy wszystkie dobre cechy obu urządzeń, oferując dokładnie to, co ja sam oczekiwałbym po dronie na ten moment. Moment! Wygląda na to że Air nie tylko jest idealnym kompromisem ale i idealną alternatywą dla Mavic Pro, po której wyborze konsument w zasadzie nie traci nic. Prawda?
Jeśli nie szukasz drona do profesjonalnego nagrywania video, które będzie pokazywało szczyt Twoich możliwości, chcesz latać dronem w mieście i wszędzie (prawie) gdzie tylko sobie to wymyślisz, bez kursów i zabawy w dodatkowe wydatki, chcesz mieć lekkie i małe urządzenie, które spokojne zabierzesz ze sobą wszędzie, nie planujesz latać nim 7km od miejsca startu, nie chcesz wydać fortuny, to tak! Dji Mavic Air jest dla Ciebie.
Jeśli chcesz wszystko co wyżej, ale Twoje aspiracje video ograniczają się do wspomnień i ciekawych ujęć, a do tego chcesz sobie 1000 zł odłożyć na coś innego, to kup Dji Spark.
A Mavic Pro? Jeśli chcesz pochwalić się na YouTube jak daleko lata Twój Mavic to kup Mavic Pro.
I na koniec smaczek: kontroler wspiera gniazdo Lightning No tak, powinno to być standardem ale raczej nikt się tym zbytnio nie przejmuje. Ahh to Apple, dziwne że Mavic Air nie współpracuje z Apple Watch. Albo ja o tym nie wiem.
Dajcie znać jakie jest Wasze zdanie w tym temacie.
Artykuł Dji Mavic Air – wiemy wszystko o nowym dronie od Dji pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Artykuł Nowy dron od Dji – Dji Mavic Air. Co o nim wiem? pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Dji posiada w swoim portfolio kilka latających maszyn, ale z racji budżetu i potrzeb, głównym produktem jaki mnie interesuje jest Spark, Mavic i oczywiście Phantom, który w zasadzie możemy uznać za pół profesjonalne rozwiązanie. Pamiętajmy także, że wraz z początkiem roku, GoPro obniżyło ceny GoPro Karma, co spowodowało, że dron z kamerą stał się świetną alternatywą dla Dji Mavic Pro, a jeszcze bardziej skorzystają na obniżce Ci którzy mają już kamerę lub zestaw z gimbalem, płacąc nawet 1500 zł za samego drona.
Edit: to korpus kosztuje 1400 zł, dron z gimbalem i baterią 3000 zł. Posiadając kamerę i gimbala (Karma) możemy więc zaryzykować zakup całego zestawu i sprzedać gimbala, co da nam docelowo około 1600-1700 zł za samego drona z pilotem, baterią i dodatkowym wyposażeniem.
Dziś na premierze Dji poznamy ich najmłodsze dziecko a więc oczekiwanego Dji Mavic Air, co do którego jeszcze do wczoraj mogliśmy snuć jedynie przypuszczenia czym będzie, co zaoferuje i ile będzie kosztował. Jeszcze wczoraj w sieci pojawiły się zdjęcia nowego drona (tak, wiemy że będzie to quadrocopter) który przypomina coś pomiędzy Dji Spark a Dji Mavic (nie ukrywajmy że poza rozmiarem po rozłożeniu oba drony wcale tak mocno od siebie się nie różnią).
Zdjęcia oraz zebrane informacje pochodzą z serwisu www.dronedji.com
Jeśli przecieki okażą się prawdziwe (a jest mało prawdopodobne że nie) to nowy Dji Mavic Air zaoferuje nam:
Dla mnie kluczowym elementem będzie jeszcze waga drona (w odniesieniu do przepisów prawa). Zasięg nie powinien być gorszy jak w Sparku.
Nie jest potwierdzone ile FPS wyciągnie kamera, ale nawet jeśli zaoferuje 4K w 30FPS (co w zasadzie jest standardem) to niewykluczone że zobaczymy FullHD w 60 lub nawet 120 FPS. Oczywiście duże znaczenie będzie miał sam bitrate, który w przypadku Sparka oscylował w granicach 21.
Zdjęcie przedstawiające opakowanie drona wskazuje na brak cyfrowej stabilizacji obrazu ale i na 3 osiową stabilizację gimbala. I jest to dobra i zła wiadomość.
Dobra wiadomość, że obraz będzie stabilizowany identycznie jak w każdym gimbalu (3 osiowo). Zła wiadomość jest taka, że może okazać się iż Dji Air będzie posiadał ten sam lub zbliżony sensor co w Dji Spark. Skąd takie podejrzenie?
Do dziś nie jest pewne w jakiej rozdzielczości Dji Spark nagrywał Video ale wiemy że posiadał cyfrową stabilizację obrazu (poza gimbalem) co oznacza, że musiał nagrywać w wyższej rozdzielczości niż FullHD. Optymalnie było by aby robił to w 2.7k lub 4k.
Duże zagęszczenie pixeli w Dji Mavic Air (32mln) wskazuje, że raczej mało prawodpodobne aby Air miał ten sam sensor co Spark, ale wiemy z doświadczenia, że wsadzie 20 i więcej mln pixeli np. w kamerę telefonu komórkowego nie stanowi żadnego problemu. Oczywiście nie przekłada się to wcale na lepszą jakość obrazu gdyż często okazuje się że zabieg jest cyfrowy a sama matryca nie obsługuje takiego rozmiaru.
I znów, jeśli wierzyć temu co zobaczyliśmy w sieci, jeden z zestawów (niewykluczone że Air będzie dostępny tak jak Spark w postaci bazowego zestawu + combo) zawiera:
THE DJI MAVIC AIR ACCESSORIES – We just came across a video clip showing the new DJI Mavic Air and in one shot it shows that DJI’s adventure drone will include:- A controller + various RC cables to connect to a smartphone- An Intelligent Flight Battery- A battery charger- Four spare propellers- Propeller guards- A travel case- A power cable- A manual or user guideAll details here: https://dronedj.com/2018/01/22/spoiler-alert-dji-mavic-air-revealed-a-day-early-with-4k-21-minute-flight-time-panorama-and-more/
Opublikowany przez Dronedj na 22 stycznia 2018
Zestaw ten niczym nie różni się od tego co oferuje Dji Spark.
Wszystko wskazuje na to, że Dji najzwyczajniej w świecie powiększa rodzinę dronów o kolejne urządzenie, które nadal nie zastąpi budżetowego Sparka, ale może być ciekawą alternatywą dla Dji Mavic Pro.
Nie ukrywajmy, że Spark robi na mnie ogromne wrażenie, chociaż wątpliwości pozostawia sama kamera, która mogła by być już trochę lepsza. Z drugiej strony chętnie sięgnąłbym po Mavic Pro a nawet Phantom, ale zastanawiam się czy mieszkając w mieście jest to urządzenie dla mnie. Chyba, że zrobiłbym bazowy kurs (1500) aby legalnie latać tym sprzętem. Wydaje mi się, że jeśli kamera w Dji Mavic Air okaże się lepsza niż w Dji Spark (lepsze iso, lepsza ostrość, większa rozdzielczość, większy, nawet nieznacznie bitrate) to Dji Mavic Air będzie właśnie tym czego szukam. Pamiętajmy, że Spark miał prawie 200 gramów zapasu do tego aby przekroczyć granicę wagi wyznaczoną przez przepisy.
W teorii Mavic Air ma być tańszym odpowiednikiem Mavic Pro, w praktyce jednak jest czymś pomiędzy Mavic a Spark o ile nawet nie jest mu bliżej do małego i lekkiego Sparka. Pojawienie się nowego produktu może także znacząco dobić już fatalną sytuację GoPro, które z nowym rokiem przeceniło mocno Karmę. Nadal jednak kamera Hero 6 ma do zaoferowania bardzo dużo, co sprawia, że pomimo fatalnej sytuacji GoPro, Karma nadal jest łakomym kąskiem.
Jeśli oprzeć się na specyfikacji którą już znamy, dron powinien wpasować się cenowo pomiędzy Dji Spark (1900 zł podstawa, 2900 zł combo) a Dji Mavic Pro (4300 zł podstawa, 5300 zł combo) z ceną około 3000-3500 zł za podstawowy zestaw i zamknąc się w zestawie Combo w cenie około 4500 zł. Czy tak faktycznie będzie?
Zdjęcia oraz zebrane informacje pochodzą z serwisu www.dronedji.com
I na zakończenie taki smaczek na pobudzenie wyobraźni. Z czym kojarzy Wam się nazewnictwo Pro i Air? No właśnie. Nie wszyscy mogą wiedzieć ale od bardzo dawna w sklepie Apple możemy znaleźć produkty Dji, a sama firma Dji chętnie sięga na prezentacji do urządzeń Apple. Oczywiście w sieci na próżno szukać informacji o jakiejś „transakcji” ale niewykluczone że pomiędzy Dji i Apple doszło do zawiązania mocnej relacji partnerskiej. W końcu Apple ma wielu partnerów… i dużo pieniędzy.
Artykuł Nowy dron od Dji – Dji Mavic Air. Co o nim wiem? pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Artykuł 15 powodów dla których Dji Spark jest lepszy niż GoPro Karma pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Efekt? Hero 6 za 1890 zł, Hero 5 za niecałe 1400 zł, Karma Light (dron + gimbal bez kamery) za 3000 zł, a z Hero 5 za 4000, a z Hero 6 za 4500 zł. Robi wrażenie!
Nie tak dawno pisałem o Dji Mavic Pro vs Dji Spark – który dron jest lepszy oraz który z nich lepiej sprawdzi się w podróży. Nie zabrakło w obu tekstach licznych odniesień do GoPro Karma. Z kolei w ostatnim wpisie możecie przeczytać o wyborze GoPro Karma vs Dji Mavic Pro.
W tym wpisie nieoczekiwanie porównam GoPro Karma do Dji Sparka i udowodnię Wam, że pomimo widocznych różnic pomiędzy obydwoma dronami, wybór Dji Spark wcale nie jest pójściem na kompromis.
Znacie ceny, wiecie o promocji (tak, promocja z polskich sklepów, z pełną gwarancją) to teraz przeczytajcie dlaczego lepiej kupić Dji Spark niż GoPro Karma.
Generalnie więc Dji Spark oferuje niewiele mniej niż Karma, a Karma oferuje tyle więcej co zyskuje dzięki odpinanemu gimbalowi i kamerze, która docelowo o ile nie mamy jak obrobić 4K nie da nam nic.
Zabawne? Sponsorowane? Mało obiektywne? A może dopasowane do potrzeb użytkownika i portfela. Masz inne zdanie, daj znać!
Artykuł 15 powodów dla których Dji Spark jest lepszy niż GoPro Karma pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Artykuł GoPro Karma czy Dji Mavic Pro – który dron jest lepszy? pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>GoPro w grudniu kusiło 25% zniżkami na zakup kamer Hero. Zamiast około 2400 zł, już za 1800 zł mogliśmy stać się posiadaczami najnowszej kamery od GoPro czyli Hero 6. W grudniu mogliśmy kupić kamerę taniej dzięki specjalnym kodom, które GoPro dystrybuowało do swoich subskrybentów. Za pomocą kodów mogliśmy uszczęśliwić dodatkowe 5 osób. Oczywiście był to fajny ruch na to aby jeszcze z końcem roku pozyskać nowych klientów.
Od 1 stycznia GoPro zrezygnowało z kodów rabatowych i oficjalnie obniżyło ceny kamer i tak Hero 6 kosztuje aktualnie 1899 zł a Hero 5 można już kupić za 1350 zł. Prawda, że to dobre ceny? Także tak myślę i generalnie uważam, że w temacie dobrej kamery sportowej GoPro Hero nie ma sobie równych (całkokształt) chociaż, np. Xiaomi 4k niewiele zostaje w tyle (tylko jeśli chodzi o sam obraz photo/video), a Sony nadal ma asa w rękawie w postaci mocnego procesora, optycznej stabilizacji orazu i o wiele lepszych parametrów np. wysokich czułości ISO. Generalnie więc, pomijając wszystkie inne firmy, które zyskują popularność na zachodzie, GoPro po prostu się w tej chwili bardzo opłaca kupić.
Ale wróćmy do tematu dronów. Mavic Pro który bez wątpienia bije na głowę Karmę, można dziś dostać za około 4400 zł, a wersję Combo za 5300 zł. Pamiętajmy jednak że Mavic Pro to dron z kamerą, a Karma to… dron z gimbalem. Kamera jest dodatkiem.
Karmę z Hero 6 (dron z kamerą) można było do tej pory kupić w cenie około 6400 zł, za około 4500 samego drona bez kamery. Generalnie więc wersja podstawowa (light – czyli sam dron z gimbalem bez kamery) kosztowała tyle co kompletny Mavic Pro już z wbudowaną kamerą, która pod wieloma względami (poza szerokim kątem) ma naprawdę dużo, jak nie więcej niż GoPro, do zaoferowania).
Dzięki promocji która dziś ruszyła, GoPro Karma wraz z kamerą Hero 6 możemy kupić już za 4500 zł (sam gimbal kosztuje 1400 zł, a kamera 1890), z Hero 5 za 4000 zł, a wersję light a więc bez kamery za 3000 zł. Robi wrażenie? Pewnie że tak. Jest tylko jeden kruczek.
Jak wiemy od kilku dobrych dni, GoPro zamknęło projekt Karma i nie planuje rozwijać drona, a więc raz: mało prawdopodobne aby pojawiły się jakieś przełomowe aktualizacje, co najwyżej niezbędne do działania drona, dwa: nie mamy co liczyć na to że pojawi się Karma 2, chociaż nie ma to znaczenia skoro dziś kupimy pierwszą wersję.
Kolejną kwestią jest to że GoPro jako firma szuka kupca. Dlaczego? Hero 5 nie spowodowała przełomu, Hero 6 świeciło na niebie przez jakieś 1-2 miesiące od premiery, a sama Karma została skazana na porażkę od samego początku (najpierw problemy z zasilaniem, potem wycofanie produktu, akcja serwisowa, ponowny powrót na rynek… w czasie kiedy Dji pokazał produkt… bezkonkurencyjny). Fusion istnieje ale w zasadzie bez oprogramowania (Overcapture) nie istnieje. To tylko kamera 360 stopni, którą w podobnej konfiguracji kupimy już za 500-1000 zł.
Dobra, czy warto kupić GoPro Karmę czy lepiej celować w Dji Mavic Pro? Ustalmy jedno, oba produkty różnią się od siebie znacznie co powoduje, że nie liczy się tylko cena i jakość obrazu, ale i funkcjonalność.
Jeśli posiadamy już kamerę i kupimy samą bazę to generalnie tak jakbyśmy kupili sobie Dji Sparka Combo. Jest to dosyć korzystne. Jeśli jednak nie mamy kamery i zdecydujemy się na Hero 5 i 6, to zapłacimy prawie tyle ile za bazowego Mavica. Cena jest więc bardzo porównywalna.
GoPro zdecydowanie wygrywa w tym pojedynku.
Generalnie można by rzecz, że GoPro oferuje znacznie więcej, ale w powietrzu znacznie lepiej prezentuje się węższy kąt widzenia. Różne tryby pracy GoPro są efektem zoomu cyfrowego, dzięki czemu tracisz rozdzielczość jeśli będziesz chciał zmniejszyć kąt widzenia. Dji Mavic oferuje na starcie węższy obiektyw, dzięki czemu zyskujemy o wiele lepszy obraz ale nie mamy możliwości jego pomniejszenia. Osobną kwestią jest to, że 81 stopni Mavica sprawia, że sterowanie nim jest o wiele łatwiejsze (obserwacja obiektów).
W tej rundzie jest remis, ale jeśli uważasz że jedna z kamer jest lepsza od drugiej, to znaczy, że prawdopodobnie sam wiesz czego potrzebujesz.
Chociaż Dji Spark jest dużo tańszy i mniejszy, wydaje się absurdalnym że oferuje tak naprawdę znacznie więcej niż Karma, chociaż nie dorównuje jej jakością obrazu. Powiedzmy, bo to nadal prawie ten sam sensor co w Mavic Pro czyli i Karmie. Nie mniej jednak Karma jest niedopracowana w stosunku do konkurencji nie oferuje nic. Zdecydowanie punkt dla Dji.
I chociaż tu także GoPro przegrywa za całokształt (dron i kamera) to dam szansę firmie zdobyć jeden punkt, który zabiorę Dji. Mobilność Karmy na swój sposób pokrywa się także z jej funkcjonalnością. Pomimo, że dron jest ogromny, ciężki, to jednak cechuje go funkcja 3 w 1 o której wspominałem wcześniej. Oznacza to że docelowo po wyczerpaniu możliwości samego drona, odpinamy gimbal z kamerą i wyruszamy w dalszą drogą z o wiele mniejszym i lżejszym sprzętem. Pod tym względem Karma naprawdę dawała wielu ludziom nadzieję na coś nowego…
GoPro wycofuje się z produkcji dronów, ale niewykluczone, że nowy nabywca będzie chciał do tego tematu wrócić. Dji na ten moment skupia się na odświeżaniu oferty innych produktów niż drony, ale nie ukrywajmy że we wrześniu będą 2 lata od premiery Mavic Pro, co oznacza, że w tym roku powinny pojawić się jego nowsze wersje, a co za tym idzie prawdopodobnie obecne urządzenia będą tanieć.
Dji pokazał gotowość do dalszego rozwoju, podczas gdy GoPro nie robi aktualnie nic. Niestety ale ta sytuacja może także odbić się negatywnie na serwisie sprzętu GoPro i niewykluczone, że po jego zakupie, automatycznie straci on na wartości na tyle dużo, że próba odsprzedania go będzie równoznaczna z wyrzuceniem drona do kosza.
GoPro ma nadal sporo do pokazania, a dużo niższa o prawie 2000 zł cena (z Hero 6) sprawia, że Karma niewątpliwie stała się łakomym kąskiem i być może gdyby firma zdecydowała się na ten ruch kilka miesięcy temu, jej sytuacja była by o wiele lepsza.
Pamiętajmy jednak, że Karma to dron i gimbal w jednym, a Mavic Pro to tylko dron ale z kamerą. Pamiętajmy, że Mavic Pro oferuje na ten moment wszystko, co zapewne nawet za rok będzie nam potrzebne do poruszania się po niebie (chyba że przerzucą funkcjonalność kamery do Sparka) a więc daleko wyprzedza swoją funkcjonalnością konkurencję.
Decydując się na GoPro ryzykujemy wiele i jednego jestem pewny, to nie jest dron na osoby która dopiero zaczyna przygodę z lataniem i nie tylko nie miała wcześniej drona, ale także nie wie po co ten dron jest jej potrzebny, a zapewne skończy się na wrzucaniu filmów do internetu. Brak czujników może być poważną przeszkodą w nauce latania, a ubogi zestaw trybów latania sprawi, że nagrania filmu niczym BOSS to będzie udręka.
Jeśli jednak chcesz wykorzystać Karmę do zarabiania kasy, to jedyne co uzasadnia jej zakup, to potrzeba szerokiego kąta lub dużej ilości FPS z powietrza. Myślę że na zakup drona i osobno gimbala raczej jesteś w stanie sobie pozwolić, decydując się na produkt Dji.
Zakup Karmy to pójście na kompromis: poświęcić technologię na rzecz wyciąganego gimbala. Szeroki kąt w powietrzu miał znaczenie, ale 2 lata temu. Dziś nikt z tego nie korzysta o ile nie potrzebuje konkretnego efektu z tym związanego. Jakość video przemawia na korzyść Dji. Oszczędność? Tylko jeśli dawno temu kupiłeś Hero 4, 5 lub 6 dziś wydasz skromne 3000 zł ale… Mavic kosztuje 4300.
Sami zdecydujcie czy Karma jest nadal fajną opcją czy też nie. Ponieważ sam posiadam już kamerę, mogę za 3000 zł zaopatrzyć się w gimbala i drona. Nie jestem tylko pewny czy chcę kupować coś, co do czego nie mam żadnej pewności, że za rok czy dwa będzie to warte chociaż 200 zł albo czy serwis mi to naprawi. Z drugiej strony dopłacanie w moim przypadku 2000 zł do Mavic Pro wydaje się całkiem nieuzasadnione, biorąc pod uwagę, że najbardziej zależy mi na stabilnym wyniesieniu kamery w powietrze.
A właśnie! A jeśli nie macie sprzętu, który Wam to 4k obrobi, to może warto za 2800 zł (uważam że w przypadku Sparka wersja Combo to podstawa) kupić właśnie małego Sparka, który pomimo FullHD w niczym nie ustępuje jakością nagrania, a nadal oferuje jako dron znacznie więcej niż Karma. I możemy go schować do kieszeni, latać nim w mieście i nie uderzymy w drzewo ani nie wpadniemy do wody.
Artykuł GoPro Karma czy Dji Mavic Pro – który dron jest lepszy? pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Artykuł Czy mogę latać dronem nad Wolińskim Parkiem Narodowym? pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Dlaczego nie? Bo parki narodowe podlegają pod ustawę o ochronie przyrody a nie przepisy lotnicze, co w praktyce oznacza, że dyrektor parku narodowego może dodać wyjątek ale nie musi.
A co to są wyjątki? Inaczej odstępstwa od przepisów, np. wyznaczenie szlaków turystycznych, rowerowych, dróg, miejsc na ognisko, które umożliwiają na w ogóle poruszanie się po terenie parku narodowego.
Czemu nie mogę latać? Bo na terenie parku żyją, np. ptaki i inne zwierzęta, które możesz spłoszyć lub potrącić.
Ale na plaży nad morzem są tylko mewy! To nic. Teren parku to teren parku.
Generalnie ta sytuacja obrazuje, że posiadanie lekkiego drona, np. Dji Spark, wcale nie musi dać znam przyzwolenia na latanie gdziekolwiek zechcemy. Mało tego, nawet jeśli dostaniemy taką zgodę (mogę napisać pismo do dyrektora parku), to park może, np. oczekiwać dodatkowej opłaty za robienie zdjęć czy kręcenie filmów, nawet jeśli są one wykonywane tylko do celów prywatnych.
Gorzej, jeśli nie zapytam o zgodę i złamię prawo, wtedy mogę liczyć się z karami rzędu nawet kilku tysięcy złotych. Czy to przesada? Zależy jak na to patrzyć. Biorąc pod uwagę, że gdybyśmy mogli to byśmy zdeptali wszystko aby tylko dojść do celu, taka decyzja wydaje się uzasadniona. Z drugiej strony, świat idzie do przodu, chcemy wolności.
Jeśli do tego dodamy fakt, że tak naprawdę Dji Mavic nie polatamy w mieście, a jedynie na wsi lub w polu, chyba że mamy stosowne zezwolenia i przeszliśmy kursy, to może okazać się, że zakup drona dla większości z nas jest po prostu nieopłacalny. No bo gdzie nim latać aby nikt nas nie gonił.
Optymalnym wydaje się zakup małego drona, np. Dji Spark, który daje nam sporo swobody w lataniu nim, nawet w mieście, ale mimo to musimy się liczyć z pewnymi ograniczeniami związanymi np. z lataniem nad konkretnymi obiektami, jak elektrownie, lotniska, tereny wojskowe, czy wspomniane w tytule parki narodowe. Część ograniczeń wynika z przepisów lotniczych inne, np. z przepisów dot. ochrony przyrody.
Polska jak Polska, ale w końcu wielu z nas podróżuje i także za granicą korzysta z dronów, co oznacza że narażamy się na nieprzyjemności. Zanim więc wyruszymy w drogę i powietrze, sprawdźmy przepisy aby nie wrócić z wakacji nie tylko ze wspomnieniami ale i pustym portfelem czy torbie po dronie.
Artykuł Czy mogę latać dronem nad Wolińskim Parkiem Narodowym? pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Artykuł Dji Spark czy Dji Mavic Pro – który dron warto kupić? pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Dji Mavic Pro czy Spark – który dron najlepszy do podróży?
W poprzednim wpisie (do któego przeczytania zachęcam, aby zrozumieć o czym piszę tym razem) porównywałem Dji Spark i Dji Mavic Pro w kontekście najlepszego wyboru drona do zabrania w podróż. Niewątpliwie Dji Spark pod tym względem okazał się jedynym słusznym wyborem przede wszystkim ze względu na rozmiary, opcję startu i lądowania z dłoni oraz wagi, która pozwala nam (zgodnie z prawem) latać nim praktycznie wszędzie.
Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby napisać, że Dji Mavic Pro jest równie dobrym wyborem, nawet lepszym, o ile będziemy mieli na uwadze ograniczenia wynikające z zapisów prawa (waga drona klasyfikuje go w grupie dronów, którymi latanie w większości przypadków wymaga posiadania stosownych uprawnień). W końcu ten dron nadal waży poniżej 1kg, ma genialny system składania i oferuje niesamowite parametry lotu.
Idąc tym tropem śmiało można napisać, że Phantom nie jest dronem którym warto interesować się w podróżach, ze względu na swoje rozmiary, wagę i budowę. I pomijam tu fakt, czy dysponujemy samochodem, którym będziemy go wszędzie wozili, bo oczywistym jest że w tej sytuacji i Phantom staje się łakomym kąskiem.
W tym wpisie zastanówmy się jednak nad tym co Dji Spark i Mavic Pro mają do zaoferowania swoim użytkownikom, oraz który z nich tak naprawdę oferuje więcej i jak możemy to wykorzystać. Przeczytajcie poprzedni wpis, aby poznać zasadnicze różnice między dronami. Przeczytaliście? To zapraszam do dalszego czytania.
Nie ukrywajmy, oba drony jak na swoje możliwości oferują naprawdę dużo. Czujniki chroniące drona przed przeszkodami, system lokalizacji, kilka skutecznych i przydatnych funkcji latania i nagrywania obiektów, stabilny lot, stabilizację, itp.. Tak samo jak w poprzednim wpisie, uważam, że niezależnie na którego drona byśmy się zdecydowali, dostajemy wysokiej jakości produkt, produkt warty swojej ceny.
Warto jednak zwrócić uwagę na kilka drobiazgów, np.:
Jeśli oczekujecie szczegółowych parametrów obrazu, ich porównania, znajdziecie sporo filmów na YouTube, wystarczy wpisać:
Nie trzeba być ekspertem ani znać angielskiego, aby zobaczyć różnice. Zanim jednak ocenicie jakość video, pamiętajcie o jednym: produkty DJI to drony z kamerami oferujące wysoką jakość produktu, świetne parametry lotu ale i bardzo dobrą jakość video. Wybierając więc mniejszego SPARKA lub większego MAVICA wybieramy pomiędzy małym miejskim autem, które ma wystarczający zapas mocy aby nie stać na zielonym a i utrzeć nosa właścicielom Golfów (nic personalnego), a więszym sedanem, za którym nie jedna blondynka obejrzy się na przejściu, a i my będziemy mieli w co zapakować rodzinę jadąc na wakacje.
Gdybyśmy dołożyli do porównania GoPro Karma, mielibyśmy dodatkowo tuningowaną Hondę Civic w gazie, która lepiej wygląda na zdjęciach niż we wstecznym lusterku naszego miejskiego autka, oraz Dji Phantoma, który kryje pod maską ogromny silnik dający moc wrażeń, ale musimy nim parkować na podjeździe bo mamy za mały garaż.
Podsumowując: wybór pomiędzy SPARKiem a MAVICem sproawdza się do odpowiedzenia sobie na kilka pytań: ile mamy kasy, czy wiemy po co nam dron, czy mamy co zrobić z nagranym video, czy planujemy robić coś nietypowego (np. nocne latanie), czy wiemy gdzie nie możemy latać dronem? SPARK oferuje wszystko, co przyda nam się tu, gdzie liczy się mobilność i użytkownik w centrum uwagi, MAVIC oferuje wszystko, co przyda nam się wszędzie, gdzie przede wszystkim liczy się otaczający nas świat. Ale argumentów za i przeciw każdemu z nich, znajdziecie setki.
Wybór ten nie jest jednak kompromisem, a dokładnym określeniem swoich potrzeb. Kompromisem byłby zakup GoPro Karma lub DJi Phantom, gdzie albo zyskujemy gimbala i szerokokątną kamerę w zamian za ogromnego, ciężkiego, drogiego i pozbawionego czujników drona (Karma), albo bierzemy sprzęt z jeszcze wyższej półki, video + dodatkowe czujniki, w zamian za jego gabaryty (Phantom).
EDIT: Dziś dowiedziałem się, że jadąc na ulubiony kemping nad morzem, nie mogę latać dronem, nawet SPARK lub jakimś zabakowym, gdyż kemping mieści się na terenie Parku Narodowego. A że parki narodowe nie podlegają pod przepisy lotnicze, więc na nic mi waga drona. Do tego obowiązuje opłata za robienie zdjęć lub użytek materiałów video/photo do innych celów niż prywatne (o ile dyrektor wyrazi zgodę na moje latanie).
Macie inne zdanie? Napiszcie w komentarzu.
Artykuł Dji Spark czy Dji Mavic Pro – który dron warto kupić? pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>