Artykuł How to increase the drone’s flight range? FCC and CE mode pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Writing about range, I mean increasing the power of antennas in the controller, which translates into better transmission (vision) and a better signal, also allowing further flights.
In this article, I explain what is going on with increasing the range of drones, on the example of DJI products, what is FCC and CE and what is FCC mode and CE mode.
If you do not want to read, watch the video below. And if you want to go to the details, click here! Attention! This film lasts 15 minutes, below you will find a shorter, 5 minute!
At the beginning I wrote that increasing the range of the drone is a curiosity that for many will be a reason to break records in the air, for others it is a chance for even better video materials and photos, but there are also those who will be able to fly.
While the benefits of increasing the range of the drone are obvious, above all we have a better, stronger signal, which translates into more possibilities. But if you once turned on the drone and saw that he works (in Poland) on the frequency of 5.8 GHz, you probably know how to fly when after 50-60 meters you lose vision, and within 15 minutes of flight, you need to cancel the automatic return mode 10 times which activates after breaking the vision.
Exactly. And this is a problem that many people are struggling with. They live in locations that somehow force the drone and controller to use the frequency of 5.8 instead of 2.4 GHz
The name FCC mode and CE mode is the mode in which the drone and controller operate with a higher (FCC) or lower (CE) signal strength (very generally writing). But there is really no such thing as FCC mode or CE mode …
FCC or Federal Communications Commission (FCC) – an American agency regulating the principles of using radio frequencies for communication purposes. It is in its control (among others) to regulate and control the frequency and power of selected devices in the USA based on wireless communication.
CE, that is the name Conformité Européenne, placed on products that meet the requirements of European Union directives. So the designation is for products that are allowed to be sold and used in our country. But to get the appropriate certificates, they must be adapted to our regulations in advance.
In practice, this means that a product, eg a DJI drone which is manufactured all over the world, must also meet standards and regulations for the USA and, at the same time, for the EU.
Remember, however, that CE and FCC are not only signal strength, but a number of other regulations that regulate, among others, general flight conditions, range of devices, field of view range, etc.
As a result, we have a table that comes (in this case) from the DJI Mavic Air description:
As you can see, the range and power of FCC antennas are much higher than for CE. This is due to US and EU regulations. Of course, DJI was able to release a product based only on CE regulations, but at the same time took away the fun of users from other countries, where there are much less restrictions on flying drones and the work of the device itself.
Speaking of FCC mode, we mean the mode in which the drone and controller operate on the 2.4 or 5.8 GHz frequency, but they use much higher transmission power (stronger signal). If we are in the CE mode, then again we use power, which is limited by regulations, and thus we have a smaller range of the drone itself (of course, other regulations are also at stake).
It is not the case that we do not fly with Europe in Europe, because the device in itself operating on 2.4 GHz works great, but is more susceptible to interference and we talk about flights (without loss of vision) eg at the level of 100-200 meters distance.
Remember! The fact that the drone can fly 100, 200, 700 meters and fly 500 meters up does not mean that the law allows it. Familiarize yourself with the regulations!
As you can see from the above: FCC is not only a larger range declared by the manufacturer, but also a stronger signal. On this basis, you certainly understand why many people want to use the FCC even when flying a 20-30-meter drone.
How does the drone know whether to use FCC or CE?
The controller and drone use the GPS location to determine their position (there is also the ATTI mode, ie flying without GPS, useful eg when starting from a moving object, eg a ship) which means that after starting, based on the detected location, the drone operates in one or the second mode. Of course, DJI did not fail to inform the user about the change of mode or location / legal restrictions, so the user has a real influence on what mode he wants to fly in.
But in order for this to happen, we must: either jump with our drone to the US, run it, accept the change of WiFi work from CE to FCC and return to Europe, or … fool the GPS.
Because in the series of DJI devices, eg Spark, Mavic Air and Pro, we use the application launched on the phone, which is a preview of the vision, we have a quick opportunity to influence the mode in which we fly.
As I wrote above, in order to change the modes, we have to show the device that at a given moment we are in a location that requires the launch of FCC or CE. So if we jump to the USA and launch the drone, we will see information on the screen that a new location has been detected and we should change the settings to be able to adapt our drone to local regulations. And so we will gain a greater range and signal strength.
But if we’re in Europe, then we will not do it. Unless using the capabilities of the phone, we will launch the application to simulate the GPS location, so we will cheat the device (I will remind you that the controller and drone use GPS to fix the position) and force the change of settings.
It’s easy, right? Of course.
IMPORTANT! We start from the position CE (1), after applying the above instructions we will be in the FCC (2), after turning off the Floater and restarting DJI GO, the application will ask us again whether to return to CE (1). We click CANCEL and stay in FCC (2). If you click OK, repeat the above-mentioned instruction from the beginning. That’s all. Floater is only needed for a moment!
FCC and CE are legal regulations (in short) translating into regulations and signal strength. FCC is flying in the USA, CE in Europe. CE and FCC operate on 2.4 and 5.8 Ghz although it is better to use 2.4 Ghz. The FCC is used when we need to strengthen the signal (2.4 CE is not enough for us) or to increase the range of the drone (and vision).
Switching CE to FCC is based on deceiving the GPS and forcing the DJI GO application to change the signal settings resulting from the simulated location. After changing the settings, we use the controller and the drone as before. Real location does not change.
Artykuł How to increase the drone’s flight range? FCC and CE mode pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Artykuł Czym różni się DJI Mavic 2 PRO od DJI Mavic 2 ZOOM. pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Wiemy że pojawią się dwa, a nawet trzy nowe urządzenia: DJI Mavic 2 PRO i DJI Mavic 2 Zoom oraz DJI Mavic 2 Enterprise Edition. W przypadku tego ostatniego mamy do czynienia prawdopodobnie z jednym z dwóch wariantów:
Na ten moment o wersji DJI Mavic 2 Enterprise Edition nie wiemy nic, poza tym że jej zdjęcie zdradziło cały wygląd nowego drona DJI.
Czym więc różni się DJI Mavic 2 PRO od DJI Mavic 2 ZOOM? Zgodnie z informacjami z katalogu ARGOS wiemy:
Bazując, np. na rozwiązaniu Hasselblad dedykowanym dla Motorola Moto Z (oraz setkom innych aparatów fotograficznych) jestem przekonany, że wersja ZOOM nie posiada 1 celowego sensora, a już na pewno nie będzie to sensor Hasselbad.
Najpewniej, na potrzeby zastosowania zoomu optycznego, użyty zostanie mniejszy sensor 1/2.3” CMOS sensor 12 mln lub ten dotychczas stosowany w DJI Mavic Pro (wersji pierwszej). Dlaczego? Trudno podeprzeć to jakimiś dowodami technicznymi od DJI, ale można rzucić okiem na rynek telefonów czy aparatów kompaktowych, gdzie w większości przypadków, tam gdzie nie ma zoomu optycznego, nie ma też problemu ze stosowaniem większych sensorów czy sensorów o większym zagęszczeniu liczby pixeli.
Podsumowując: jeśli chcesz kupić DJI Mavic 2 PRO lub ZOOM czekał Cię będzie wybór.
Wracając do wersji 2 PRO mamy 1 calowy sensor i brak zoomu. Ok. Rozwiązanie znane m.in. z serii Phantom, przy czym z dużym prawdopodobieństwem sensor ten będzie jeszcze lepszy. Ale czy lepszy przy niskim ISO? To okaże się dopiero w praktyce gdyż zastosowanie matrycy znanego producenta Hasselblad, wcale nie musi oznaczać lepszych parametrów na każdej płaszczyźnie.
To w zasadzie dwie jedyne znane nam na ten moment różnice w budowie obu dronów. Oczywiście to tylko suche informacje, gdyż wraz z określeniem dokładnych parametrów urządzenia, będziemy w stanie określić co jeszcze się zmieniło po zastosowaniu obu rozwiązań. Najpewniej możemy mieć do czynienia z mniej lub bardziej rozbudowanymi trybami foto, ISO, korekcją ekspozycji i działaniem AF. Niewykluczone, ze oba drony będzie także dzieliła różnica w dostępnych rozdzielczościach (przede wszystkim PHOTO) ale i ilości FPS.
Nie jest wiadome co z wymienną kamerą i gimbalem. Pierwsze doniesienia z początku wakacji pokazały nam, że istnieje duża szansa na to, że gimbal będzie możliwy do demontażu. Jeśli tak – zapowiada się uniwersalny dron, który o ile nie podzieli losów Karmy, napędzi sprzedaż dziesiątek nowych akcesoriów a kto wie czy i nie nowych kamer możliwych do zamontowania w dronie. Jeśli jednak dron będzie przytwierdzony na stałe, może okazać się, że albo staniemy przed trudnym wyborem, albo będzie trzeba zakupić oba drony.
Odpowiedz jest jedna: kamerą i optyką. W PRO zastosowano większą matrycę ze stalbym obiektywem, w ZOOM mamy zmiennoogniskowy obiektyw oraz, co wydaje się najbardziej realne, mniejszą matrycę. Pozostałe parametry są identyczne dla obu dronów:
Generalnie jeśli wierzyć już temu co wyciekło, niewiadomą zostają dwie kwestie: jakie parametry video posiadają kamery (max resolution i FPS) a także jak przekłada się działanie kamer na rzeczywistość (ostrość, ISO).
Możemy być pewni, że po wielkim sukcesie Mavic PRO oraz Mavic Air, a także ogromnym możliwościom serii Phantom w tym modelom Phantom PRO, także DJI Mavic 2 PRO będzie mocną maszyną i z pewnością nikogo nie zawiedzie. Nadal jednak będziemy mogli pokusić się na INSPIRE.
Ceny nie zostały podane. Niektóre źródła podają cenę 1599$ za zestaw Combo. Czy to realne? Oczywiście. Ale czy prawdziwe? Niekoniecznie.
Każdy z produktów musi być względem siebie konkurencyjny, oznacza to że nowy DJi Mavic 2 musi być na swój sposób lepszy od poprzednika, ale w jakiś sposób lepszy lub droższy lub gorszy od serii wyżej, tj. Phantom.
Najpewniej więcej cena DJI Mavic 2 ZOOM będzie oscylowała na poziomie ceny (z dnia premiery) DJI Mavic Pro. DJI Mavic 2 PRO będzie kosztował więcej lub na poziomie DJI Phantom 4 PRO. Najprędzej spadnie cena DJI Mavic PRO, chociaż nowość nakręca sprzedaż, więc trzeba też liczyć się z utrzymaniem stałych cen przez pierwsze tygodnie.
DJI Mavic Air nie ma żadnego zagrożenia w postaci produktu DJI, który w jakikolwiek sposób zagroziłby jego pozycji.
Użytkownicy DJI Mavic PRO muszą mieć pretekst aby wymienić drona i otrzymają go za sprawą nowych czujników, dłuższego lotu oraz 1 calowej matrycy, którą do tej pory miała tylko seria Phantom. Użytkownicy DJI Mavic Air najpewniej skuszą się na dobrą promocję Mavic 2 Pro lub uzupełnią kolekcję o promocyjnego DJI Phantom 4, który niewykluczone że mocno stanieje, a zarazem nadal oferuje bardzo wysokie parametry video i photo.
Użytkownicy Phantom 4 Pro staną przed poważnym dylematem, czy pozostać przy swoim sprzęcie czy wymienić go na lżejszego Mavica. Na korzyść może zadziałać jego rozmiar oraz czas lotu, poza tym, nie jest to sprzęt który by mocno zagroził pozycji, zwłaszcza Phantom 4 Pro.
Kuszące może być nabycie DJI Mavic 2 ZOOM ale nie sądzę aby ktoś szybko zrezygnował z 1 calowej matrycy. Jeśli jednak kręcisz dużo filmów i bardziej zależy Ci na trybie cinematic, to Mavic 2 ZOOM może być właśnie dla Ciebie. Ale do fotografowania dobrze by było mieć 1 calowego Mavic 2 Pro.
To wszystko. Co będzie? Poczekajmy.
Artykuł Czym różni się DJI Mavic 2 PRO od DJI Mavic 2 ZOOM. pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Artykuł DJI Mavic Air – Nie lataj dronem w domu! pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Oglądaliście filmy lub czytaliście poradniki o kursach na pilota drona? Nawet podstawowych? Jednym z elementów kursu jest latanie w trybie ATTI czyli bez chociażby GPS. Macie pełną kontrolę nad dronem i wszystko leży w Waszych rękach. Czy na pewno?
Ustalmy jedno – GPS to cenny przyrząd pomiarowy w dronie. Pozwala on utrzymać jego stałą pozycję, nawet przy silnym wietrze. Gdy puszczamy drążki na pilocie, dron zawisa w powietrzu i korzystając z lokalizacji GPS utrzymuje tą pozycję. Możemy na niego dmuchać, chuchać albo przed nim uciec – on pozostanie na swoim miejscu.
Ale gdy wyłączymy GPS i inne narzędzia pomiarowe, przechodzimy w tryb ATTI, co w przypadku Mavic Air objawi się albo komunikatem o ATTI albo informacją, typu Only Vision, No GPS, itp. Co się wtedy dzieje?
No właśnie. Najlepszą metodą jest włączyć drona w domu, poza zasięgiem GPS. O ile wystartujecie w dużym salonie, prawdopodobnie dron zawiśnie w powietrzu i względnie utrzyma swoją pozycję. Ale to kłamstwo. On nie trzyma tej pozycji, nie wie gdzie jest i nie wie co dzieje się w koło niego. Pół biedy jeśli zostawicie włączone czujniki, ale bez nich, dron będzie po prostu pływał sobie po pokoju, sądząc, że wisi w jednym miejscu.
I tu zaczyna się problem, bo gdy tylko poczuje lekki wiaterek, przeciąg lub powietrze które sam wytwarza a które odbije się np. od ściany czy podłogi, zacznie się przemieszczać. I wtedy nie będzie tak, że odbijecie drążkiem w drugą stronę a dron grzecznie przeleci kawałek. Nie. Dron zacznie uciekać w drugą stronę, a kolejne przeszkody i czynniki zewnętrzne zaczną zmieniać jego pozycję. A potem jest już tylko gorzej, bo zapewne przekonani o swojej wiedzy technicznej, nie zakładaliście osłon na śmigła Dji Mavic Air – po co prawda? No to zapewne to samo pytanie zada Wam serwisant.
Latanie bez czujników, bez GPS, sprawia, że dron leci tam, gdzie coś go pcha (wiatr) lub tam gdzie my nim pokierujemy. Dlatego właśnie, na kursach, lata się w trybie ATTI aby pokazać użytkownikowi, jak niewiele on potrafi zrobić bez technologii, a zarazem jak bardzo technologia pomaga w opanowaniu maszyny.
Przekonało się o tym tysiące użytkowników, którzy pewni siebie wystartowali ze środka salonu, po czym skierowali się w stronę drzwi, przedpokoju, okna, balkonu i… byli mocno zaskoczeni, gdy pomimo prostej do przebycia drogi, dron Dji Mavic Air kończył swój lot na ścianie, drzwiach i końcu na podłodze.
Ja także pewny siebie wystartowałem pierwszy raz w domu. I chociaż bez GPS to z kompletem włączonych czujników. Było przyjemnie, ale wtedy jeszcze przez głowę nie przeszło mi aby latać dronem po domu. A że zwykle mam wyłączone czujniki DJI Mavic Air na przodzie i tyle drona, to szybko przekonałem się, jak łatwo o zderzenie ze ścianą. Na szczęście nie ze ścianą a z wiszącą w przedpokoju kurtką i na szczęście po dłuższej walce lądowanie zakończyłem lotem w dół a nie upadkiem.
Dlatego drodzy użytkownicy, nie próbujcie tego w domu, chyba, że jesteście pewni swoich umiejętności, mieszkacie w willi, z 50 metrowym salonem, a na kominku nie stoi antyczna waza z prochami Waszej babci. Bo może się okazać, że 3500 zł bardzo szybko zamieni się w bezwartościowy kawałek aluminium i plastiku.
Jeśli musicie wystartować w domu, czy to w lub z wyłączonym trybem begginers, zadbajcie o to aby na śmigłach DJI Mavic Air znalazła się osłonka na śmigła. Nawet nie dla bezpieczeństwa drona, co dla ochrony Waszych palców. Pozwólcie dronowi wystartować, ale nie zbliżajcie się zbyt blisko (minimum metr) ścian, okien, drzwi, ani nie nadlatujcie nad stoły. Chociaż dron nie zmieni wysokości (w DJI Mavic Air działa barometr) to wygenerowany podmuch powietrza, może łatwo wpłynąć na kierunek lotu. A najlepiej po prostu wyjdźcie na zewnątrz.
Artykuł DJI Mavic Air – Nie lataj dronem w domu! pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Artykuł Po co mi filtr szary ND w dronie? pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Odpowiedzią na każde z powyższych zagadnień jest: filtr szary, ND i jego prawidłowe zastosowanie podczas nagrywania (głównie) materiału video.
Rolą filtra szarego ND jest tylko i wyłącznie ograniczenie ilości światła wpadającego do obiektywu, a więc wymuszenie na kamerze użycia dłuższych czasów naświetlania klatki dla uzyskania poprawnej ekspozycji.
Z filtra szarego można skorzystać w dzień fotografując: np. wykorzystując go do długich czasów naświetlania w środku dnia. Normalnie, każde zdjęcie było by prześwietlone, ale dzięki ND, możemy np. naświetlać morze/płynącą rzekę, w słoneczny dzień, przez 2 sekundy i uzyskać ciekawe efekty rozmycia za dnia.
Z filtra szarego można korzystać w dzień filmując: umożliwia on wydłużenie czasu otwarcia migawki do optymalnych wartości, np. 1/60 dla 30 FPS lub 1/120 dla 60 FPS, dzięki czemu rejestrowany obraz video jest płynny, nie klatkuje, podczas gdy kamera podpowiada nam że optymalną wartością było by 1/2000.
Co to jest filtr szary? Jak obliczyć który filtr szary użyć?
Z filtra szarego możemy korzystać w nocy uzyskując w fotografii jeszcze dłuższe czasy naświetlania, lub użycie wysokiego ISO, w zamian za możliwość uzyskania konkretnych efektów. Analogicznie filtr szary użyty w nocy podczas filmowania (to już przegięcie) pozwoli nam zniwelować nadmiar światła aby uzyskać odpowiednie czasy otwarcia migawki.
WAŻNE! Doświadczenie filmowców pokazuje, że optymalne i pożądane ustawienia dla video to wartości ustalane wg. schematu:
Każde odstępstwo od tej reguły, to oczywiście nie błąd, a nowa forma wyrazu. Warto jednak pamiętać o problemach, jakie mogą pojawić się, kiedy używamy zbyt krótkich czasów otwarcia migawki w video.
Kluczowe zastosowanie filtra szarego to nagrywanie video w dzień (bazujemy głównie na dronach), kiedy to czy w trybie manulanym czy automatycznym, system podpowiada nam, że optymlany czas otwarcia migawki będzie wynosił, np. 1/2000. Efekt? Są dwa i oba nie są pożądane: klatkowanie obrazu video oraz cienie śmigieł. Przeczytacie o tym dokładnie w osobnym artykule, który dla Was przygotowałem.
Zastosowanie filtra szarego pozwala nam na wydłużenie czasu otwarcia migawki czyli zmniejszenie ilości wpadającego światła do optymalnych wartości potrzebnych do zarejestrowania obrazu video, który będzie nas zachwycał.
Filtry ND, dostępne są zwykle w wartościach 4, 8, 16, 32, 64 oraz 128. Co to oznacza? Oznacza to ile razy zostanie ograniczona ilość światła wpadającego do obiektywu. Aby wyjaśnić to posłużę się przykładem.
Podczas przelotu nad plażą, Mavic Air ustawił ISO 100 i czas otwarcia migawki 1/4000. Mimo to kadr był prześwietlony, jednak ustawienia drona nie pozwalają na uzyskanie lepszych wyników. Możemy oczywiście zmniejszyć naświetlenie na etapie postrprodukcji, ale… podczas latania zaobserwowaliśmy również dwa wyżej wymienione niechciane efekty. Ponieważ zależy nam na uzyskaniu optymalnej wartości, np. 1/60 dla 30 FPS musimy zmienić wartość migawki.
Zróbmy to na dwa sposoby:
Co to jest filtr szary? Jak obliczyć który filtr szary użyć?
Jeśli warunki w jakich latamy są bliskie użyciu oczekiwanych przez nas czasów otwarcia migawki lub optymalnych ustawień (patrz wyżej), zastosowanie filtra nie będzie konieczne.
Jeśli jednak dążymy do zachowania płynności obrazu, a więc oczekujemy uzyskania optymalnych ustawień, np. 1/60 sekundy dla 30 FPS, to zastosowanie filtra będzie wskazane. Tu zalecam zakup całego kompletu, dlatego, że od 1/60 możemy zrobić małe odstępstwo na poziomie 1/100 sekundy, nim zaczniemy obserwować, np. opisane kratkowanie obrazu. Jeśli jednak pogoda zaskoczy nas 1/4000, innym razem 1/2000, to znów 1/1500 może okazać się, że będziemy musieli użyć różnych filtrów. Sprawdźmy to:
Jeśli do tego w trakcie nagrywania zmienimy ilość FPS trzymając się przy tym optymalnych ustawień, to z 1/60 przejdziemy na pożądane 1/120:
Warto zwrócić uwagę, że nie ma tu większego znaczenia czy filmujemy pod czy ze światłem za plecami.
Artykuł Po co mi filtr szary ND w dronie? pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Artykuł Dji Mavic Air – wiemy wszystko o nowym dronie od Dji pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Generalnie prezentacja była fajna, chociaż nie czułem żadnego WOW. Być może dlatego, że marzy mi się Mavic Pro, chętnie kupię Sparka, a kątem oka spoglądam na Karmę więc oczekiwałem wszystkiego w jednym. Czy nie doczekałem się? Doczekałem się, ale dopiero to do mnie dociera z jakim produktem przyjdzie nam niebawem pracować.
Edit: dopiero gdy napisałem ten artykuł uświadomiłem sobie, że Mavic Air ustępuje Mavic Pro jedynie zasięgiem i czasem lotu na jednej baterii. Wszystko inne to bajka, która docelowo będzie nas kosztowała 700 zł mniej niż Mavic Pro a oferuje kilka bajerów ekstra. Jeśli wierzyć pierwszym testom na YouTube, nie ustępuje jakością Mavic Pro. Zasięg? Czas lotu? Coś kosztem czegoś. Być może większa bateria załatwiła by sprawę, ale… po co to komu?
Wszystko o czym pisałem dziś rano w zasadzie potwierdziło się. Poza tym, że matryca nie ma 32 mln pixeli, a 32 mln pixeli mają panoramy i zdjęcia sferyczne które można za pomocą Mavic Air zrobić. Mamy więc nadal matrycę 12M, w tym samym rozmiarze co w obydwu dronach (Spark i Mavic Pro) i zakładam że jest to nowy wynalazek lub mocno poprawiony ten ze Sparka. O tym przekonamy się jednak dopiero za jakiś czas, co potrafi naprawdę nowa matryca.
Mamy 4k 30FPS (nie dziwi mnie to i nie spodziewałem się 60 FPS, ale to nie jest Phantom. Widzę jednak 2 opcje: 60FPS po aktualizacji lub 60FPS w Mavic Pro 2. Mamy za to 120FPS FullHD i co powinno zainteresować wiele osób 2.7k 60FPS co w mojej ocenie jest idealnym kompromisem pomiędzy ciężkim do edycji 4k (obciążenie sprzętu) a lekkim FullHD. Nowością jest także obiektyw 85 stopni, który oferuje 4 stopnie więcej jak w Mavic Pro.
Znajdziemy tu także 6 kamer monitorujących otoczenie (+1 główna oczywiście) co oznacza że mamy dodatkowe wsparcie z tyłu drona. Być może nowy procesor, lepsza jakość obrazu, bitrate sięgający 100Mbps sprawiają, że na baterii Mavic Air uniesie się w powietrzu raptem 5-6 minut dłużej niż Spark i 6 minut krócej niż Mavic Pro (przewidziany czas lotu na jednej baterii to 21 minut).
I najważniejsze: Mavic Air jest niczym innym jak zminiaturyzowaną wersją Mavic Pro (jeszcze bardziej) i… waży 430 gramów. Co oznacza, że nadal wg. prawa lotniczego kwalifikuje się jako zabawka.
Jeśli jednak patrzeć że zwiększył się zasięg, czas lotu, doszła 3 stopniowa stabilizacja (oczywiście względem Sparka) to Dji wskoczył z 300 gramów na 430 i nadal zachował to, co dla wielu europejczyków będzie w tym i w kolejnych latach odgrywało kluczową rolę (patrz wyżej, tj. przepisy). 300 gramów oszczędności i kilka bajerów więcej? To aż niemożliwe.
Filmy z prezentacji możliwości samej kamery zrobiły jednak wrażenie, ale po tym jak GoPro pokazało światu Fusion i materiały promocyjne, nie uwierzę w jakość obrazu dopóki nie zobaczę na własne oczy. Wydaje mi się, że GoPro zapomniało powiedzieć na prezentacji wszystkim, że to co widzą to jedynie materiał promocyjny nie samej kamery a pomysłu na jej wykorzystanie. Niestety testy jakie od pewnego czasu pojawiają się na YouTube, wskazują, że Fusion jest jednym wielkim bublem i lepiej wybrać się na stronę www.empik.com aby kupić sobie LG 360 w cenie 499 zł, zamiast 800$.
W zakresie jakość nagrań video, Dji musiał zaprezentować jakieś WOW, dlatego, że chociaż Mavic Pro trzyma niezłą jakość video, to wg. opinii wielu użytkowników, zostaje w tyle za chociażby tym co oferuje GoPro Hero 6 (co w pewnych aspektach stawia Karmę ponad Mavic Pro), a o Dji Phantom nie wspominając. Z drugiej strony rozmiar matrycy jest ten sam czyli… wow! Ale poczekajmy na testy video.
Sparkowi można to w zasadzie wybaczyć gdyż jest… zabawką. Nie mniej Mavic Air to po pierwsze: produkt z 2018 roku a więc musi oferować więcej i lepiej, bo technologicznie mamy skok 2 lat. Po drugie, jest to produkt który ma być postępem względem swoich braci, chociaż z punktu widzenia marketingu, nie może ich w 100% przewyższać.
W mojej ocenie postęp jest ogromny i aż trudno mi sobie wyobrazić czym Dji może zaskoczyć nas wydając na świat, np. Mavic Pro 2 tak, aby nie zabić Phantom 4 Advance czy nawet Pro? Jakieś sugestie? Strzelam na zasięg, czas lotu, czujniki i matrycę zbliżoną do Advance. Cena będzie jednak wyższa od Phantom Advance, tak aby znów móc podbić ją wydając Phantom 5 Advance 2 i analogicznie 5 Pro.
Jest tylko jedna rzecz, której nie do końca rozumiem chociaż wydaje się oczywista, jeśli patrzyć na Mavic Air jako młodszego i mniej doświadczonego brata Mavic Pro. Wg. specyfikacji jaką udostępnił Dji, wygląda na to że ograniczony został zakres pracy ISO do 1600 dla Video oraz mamy obiektyw o przysłonie 2.8 podczas gdy Spark miał 2.6 a Mavic Pro 2.2. Rozmiar matrycy pozostał ten sam, ale oba parametry spadły w dół!
W zamian za to mamy jednak bitrate: do 100Mbps, gdzie Mavic Pro ma „tylko” 60.
No i ostatnia nowość to HDR w trybie photo. Oczywiście tryby lotu pominę, gdyż pewnie nikt z tego nie korzysta (nie chce mi się rozpisywać o tym że dron umie latać niczym bumerang).
Dokładnie porównanie parametrów technicznych (czemu wszyscy producenci sprzętu nie podają tylu informacji?) znajdziecie na stronie Dji.com dokładnie – tutaj!
Przeliczmy to na złotówki:
Dron będzie to kupienia po 28 stycznia, ale już dziś można składać zamówienia.
I w mojej ocenie… warto! GoPro Karma kosztuje 3000 zł za drona z gimbalem i 4500 zł za drona z kamerą i gimbalem, ale rozmawiamy w tym momencie o wielkim klocku, do którego baterie i tak kosztują około 600 zł za sztukę. Za 3600 zł dostajemy miniaturę Mavic Pro, który nie tylko waży 3x mniej, ale zajmuje 3x mniej miejsca i oferuje… 3x więcej No poza baterią i dystansem.
Dobra, tak, czepiam się, w końcu Dji i GoPro to są jednak dwa różne produkty. Nie mniej warto wspomnieć o tym, dlatego że kilka dni temu GoPro ogłosiło: że się sprzedaje, że kończy z dronami, że wyprzedaje Karmę za 3/4 ceny.
Dji Mavic Air wydaje się idealnym kompromisem pomiędzy Mavic Pro a Spark i łączy wszystkie dobre cechy obu urządzeń, oferując dokładnie to, co ja sam oczekiwałbym po dronie na ten moment. Moment! Wygląda na to że Air nie tylko jest idealnym kompromisem ale i idealną alternatywą dla Mavic Pro, po której wyborze konsument w zasadzie nie traci nic. Prawda?
Jeśli nie szukasz drona do profesjonalnego nagrywania video, które będzie pokazywało szczyt Twoich możliwości, chcesz latać dronem w mieście i wszędzie (prawie) gdzie tylko sobie to wymyślisz, bez kursów i zabawy w dodatkowe wydatki, chcesz mieć lekkie i małe urządzenie, które spokojne zabierzesz ze sobą wszędzie, nie planujesz latać nim 7km od miejsca startu, nie chcesz wydać fortuny, to tak! Dji Mavic Air jest dla Ciebie.
Jeśli chcesz wszystko co wyżej, ale Twoje aspiracje video ograniczają się do wspomnień i ciekawych ujęć, a do tego chcesz sobie 1000 zł odłożyć na coś innego, to kup Dji Spark.
A Mavic Pro? Jeśli chcesz pochwalić się na YouTube jak daleko lata Twój Mavic to kup Mavic Pro.
I na koniec smaczek: kontroler wspiera gniazdo Lightning No tak, powinno to być standardem ale raczej nikt się tym zbytnio nie przejmuje. Ahh to Apple, dziwne że Mavic Air nie współpracuje z Apple Watch. Albo ja o tym nie wiem.
Dajcie znać jakie jest Wasze zdanie w tym temacie.
Artykuł Dji Mavic Air – wiemy wszystko o nowym dronie od Dji pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>