Telefony i akcesoria – Karczma TV http://karczma.edu.pl HOW TO and WHY NOT? Wed, 28 Nov 2018 07:19:03 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 Jak włączyć ciemny motyw w Google Chrome? http://karczma.edu.pl/2018/jak-wlaczyc-ciemny-motyw-w-google-chrome/ http://karczma.edu.pl/2018/jak-wlaczyc-ciemny-motyw-w-google-chrome/#respond Mon, 26 Nov 2018 09:04:05 +0000 http://karczma.edu.pl/?p=860 Google Chrome nie umożliwia włączenie ciemnego motywu gdyż najzwyczajniej nie posiada takiej funkcji. Tak samo jak nie posiada jej wersja mobilna popularnej przeglądarki. Użytkownicy Google Chrome, którzy chcą włączyć ciemny motyw w przeglądarce, powinni zainteresować się instalacją dodatkowego motywu. Czy to legalne? Czy instalowanie motywu jest proste? Na oba pytania odpowiadam TAK. Pamiętacie motywy w […]

Artykuł Jak włączyć ciemny motyw w Google Chrome? pochodzi z serwisu Karczma TV.

]]>
Google Chrome nie umożliwia włączenie ciemnego motywu gdyż najzwyczajniej nie posiada takiej funkcji. Tak samo jak nie posiada jej wersja mobilna popularnej przeglądarki.

Użytkownicy Google Chrome, którzy chcą włączyć ciemny motyw w przeglądarce, powinni zainteresować się instalacją dodatkowego motywu. Czy to legalne? Czy instalowanie motywu jest proste? Na oba pytania odpowiadam TAK.

Pamiętacie motywy w Internet Explorer gdy 15 lat temu zmienialiśmy sobie skórki dodając ulubione grafiki? To samo od dawna oferuje Google Chrome. Motywy dla przeglądarki. I wcale nie byle jakie, bo profesjonalne motywy tj. skórki dla Google Chrome.

Problem tego rozwiązania polega na tym, że poszukiwany i oczekiwany „dark theme” czy też „night mode” to tylko dodanie motywu samej przeglądarki. Nie powoduje to jednak odwrócenia kolorów na wyświetlanych stronach WWW, tak jak oczekiwali by tego użytkownicy.

Dlatego ciemny motyw to nie to samo co tryb nocny. A tryb nocny nie jest dostępny ani w przeglądarce Google Chrome na komputerze ani na urządzeniu mobilnym. Wyjątek stanowi tryb uproszczony dostępny na telefonie, który oferuje proste wyświetlanie stron WWW z białym ciemnym lub w kolorze sepii podkładzie.

Jeśli chcecie korzystać z trybu dark mode czy też night mode, powinniście zainteresować się np. przeglądarką Kiwi Browser. Posiada ona nie tylko Night mode ale także wbudowanego adblockera. Największą wadą (jeśli ktoś korzysta z tego) to brak synchronizacji z kontem Google. Zakładki Ulubione i  Historia są więc zapisywane tylko lokalnie na telefonie.

Warto wspomnieć że Kiwi Browser generalnie pracuje na silniku Chrome (tak pisząc w wielkim skrócie).

Jak włączyć dark theme na Google Chrome?

  1. Przejdź do Ustawień przeglądarki Google Chrome.
  2. W sekcji Wygląd przejdź do ustawień wyglądu przeglądarki.
  3. Wyszukaj interesujący Cię motyw i dodaj go do przeglądarki.
  4. Wróć do punktu 2 aby przywrócić domyślny wygląd przeglądarki.

Jak wygląda tryb uproszczony w Google Chrome na Android?

Google Chrome nie posiada trybu nocnego (night mode), ani możliwości instalowania motywów. Dotyczy to przeglądarki na urządzeniu mobilnym. W praktyce możliwe jest użycie tzw. trybu uproszczonego wyświetlania, który oferuje możliwość włączenia widoku nocnego. To rozwiązanie nie jest idealne.

Jak wygląda Night mode w Kiwi Browser?

Tryb nocny w przeglądarce Kiwi pozwala na całkowicie wyciemnienie obrazu oraz tekstu. Z pozoru wydawać by się mogło, że tryb uproszczonego widoku w Google Chrome jest lepszy. Biała czcionka na czarnym tle. Ale to tryb nocny pozwala nam oszczędzać wzrok i zapewnić lepszy komfort korzystania z ekranu.

Artykuł Jak włączyć ciemny motyw w Google Chrome? pochodzi z serwisu Karczma TV.

]]>
http://karczma.edu.pl/2018/jak-wlaczyc-ciemny-motyw-w-google-chrome/feed/ 0
Jaką kamerę kupić: GoPro 4, GoPro5 czy GoPro6? http://karczma.edu.pl/2017/jaka-kamere-kupic-gopro-4-gopro5-czy-gopro6/ http://karczma.edu.pl/2017/jaka-kamere-kupic-gopro-4-gopro5-czy-gopro6/#comments Thu, 28 Sep 2017 18:43:36 +0000 http://karczma.edu.pl/?p=331 Ciężko na ten moment mówić o GoPro 6 w samych superlatywach, ale to co pokazane zostało na prezentacji oraz fakt, że mamy nowy procesor (powiew świeżości) który umożliwia na starcie wyciągnięcie więcej FPS, sprawia, że cała kamera wydaje się lepszym produktem od poprzedników. Czy jednak faktycznie warto myśleć o zmianie lub kupnie nowej kamery GoPro […]

Artykuł Jaką kamerę kupić: GoPro 4, GoPro5 czy GoPro6? pochodzi z serwisu Karczma TV.

]]>
Ciężko na ten moment mówić o GoPro 6 w samych superlatywach, ale to co pokazane zostało na prezentacji oraz fakt, że mamy nowy procesor (powiew świeżości) który umożliwia na starcie wyciągnięcie więcej FPS, sprawia, że cała kamera wydaje się lepszym produktem od poprzedników.

Czy jednak faktycznie warto myśleć o zmianie lub kupnie nowej kamery GoPro 6 już dziś?

Generalnie spojrzałbym na ten temat tak: pomiędzy GoPro 4 Black a GoPro 5 generalnie nie ma większej różnicy. Owszem, mamy ekran, mamy wodoszczelność, GPS, bla bla bla, ale mamy nadal ten sam sensor i procesor. W efekcie GoPro potrzebowało 2 lat na to aby odgrzać kotleta i opakować go w coś nowego. Pomysł był dobry, wizualnie wyglądało to nieźle, ale generalnie kamera nie zaoferowała nic nowego. Ups! Stabilizacja obrazu i więcej zabawy w trybie manualnym.

A no właśnie. To tryb manualny, nowy interfejs i nowa obudowa przyczyniły się do tego że klienci uznali GoPro Hero 5 za powiew świeżości. Ale w praktyce otrzymaliśmy dokładnie to samo. Zdjęcia ani nie były lepsze, ani gorsze, owszem, więcej zabawy i nowe oprogramowanie zrobiło swoje, ale generalnie nie na tyle aby mówić o jakimś wielkim skoku. Nie dziwię się więc, że na forach do dziś na pytanie czy kupić GoPro Hero 5, użytkownicy albo sugerują wstrzymać się i poczekać na 6, albo kupić 4 Black.

Właśnie premierę miała GoPro Hero 6 – czy powinienem się nią zainteresować?

Odpowiem tak: ten artykuł nie jest sponsorowany, a ja już od dawna uważam, że GoPro nie jest dla mnie, ale jeśli z jakiś powodów jeszcze nie kapnąłeś się co daje lustrzanka, nadal nie dostrzegłeś że telefon SONY ma 960 FPS przy 720p oraz że istnieje alternatywa w postaci SONY X3000 z OIS to tak: GoPro Hero 6 jest kamerą dla Ciebie i nawet się nie zastanawiaj! 

Dlaczego GoPro Hero 6 (wydaje się) jest lepsze od 5 no i tym bardziej od 4? Z prostego powodu. GoPro odczuło że procesor Ambrella ich ogranicza. No i nie dziwię się. Mają więc swój procesor GP1 i na dzień dobry zaoferowali 4k w 60 FPS. 4K w 60 FPS to poważna sprawa. Dlaczego? Wskaż mi urządzenia które oferują 4K w 60FPS?!!! GoPro Hero 6 to ma. I co? A no to, że biorąc pod uwagę że… 4K jest bardziej popularne do nagrywania i obrabiania niż publikacji (zazwyczaj wszyscy schodzą do 2.7K lub 1080p) daje to ogromne możliwości obróbki materiału. BA! W 2.7k mamy 120 FPS  przy 1080p mamy aż 240 FPS. Tak. To nadal mało w porównaniu do 960 FPS w telefonie SONY ale… pracujemy na zupełnie innym urządzeniu.

Dobra, przestańmy się oszukiwać i napiszmy to wprost:

GoPro 4 aktualizacja do GoPro 5: nowa obudowa (ok, realny plus), stabilizacja obrazu (ale cyfrowa, nie mylić z optyczną), nowy software w tym rozbudowany tryb manualny, który docelowo powoduje zwiększenie jakości zdjęć (więcej kombinacji użytkowników). I to tyle!

GoPro 5 aktualizacja do GoPro 6: nowy procesor (więcej FPS, lepsze ISO, low light, nowa jakość obrazu – póki co na papierze, ale trudno w to nie uwierzyć) i nowe podejście firmy do klienta, które nie każdego zainteresuje.

Patrząc na to w perspektywie skoku z GoPro Hero 4 na Hero 6 – dziwne, że jeszcze nie wystawiliście swoich kamer na sprzedaż. Patrząc na to z punktu widzenia właściciela 5, no cóż, z jednej strony ból dupę ściska, z drugiej, i to popieram, poczekajmy na prawdziwe testy nowego procesora!

Ale jest jeden kruczek, a gdyby tak z GoPro Hero 4 przesiąść się na GoPro Fusion? Brzmi jak żart? Ale nim nie jest. Prawdopodobnie strata będzie zerowa… a wzrost funkcjonalności drastyczny!

Artykuł Jaką kamerę kupić: GoPro 4, GoPro5 czy GoPro6? pochodzi z serwisu Karczma TV.

]]>
http://karczma.edu.pl/2017/jaka-kamere-kupic-gopro-4-gopro5-czy-gopro6/feed/ 3
GoPro Hero 6 i GoPro Fusion – co wiemy i czego oczekujemy? http://karczma.edu.pl/2017/gopro-hero-6-i-gopro-fusion-co-wiemy-i-czego-oczekujemy/ http://karczma.edu.pl/2017/gopro-hero-6-i-gopro-fusion-co-wiemy-i-czego-oczekujemy/#respond Thu, 28 Sep 2017 11:12:38 +0000 http://karczma.edu.pl/?p=318 Nie zagłębiając się mocno w to ile prawdy jest w materiałach udostępnionych w sieci, chociażby w zdjęciach prezentujących opakowanie nowej kamery GoPro 6, wydaje się oczywistym, że czeka nas mała rewolucja. Czy będzie to jednak rewolucja w tym czym jest GoPro i czym może się stać czy raczej co będzie potrafiła po premierze? Przyjrzyjmy się […]

Artykuł GoPro Hero 6 i GoPro Fusion – co wiemy i czego oczekujemy? pochodzi z serwisu Karczma TV.

]]>
Nie zagłębiając się mocno w to ile prawdy jest w materiałach udostępnionych w sieci, chociażby w zdjęciach prezentujących opakowanie nowej kamery GoPro 6, wydaje się oczywistym, że czeka nas mała rewolucja. Czy będzie to jednak rewolucja w tym czym jest GoPro i czym może się stać czy raczej co będzie potrafiła po premierze?

Przyjrzyjmy się temu co wiemy!

CEO firmy zapowiedział, że nowa kamera, tłumacząc to na nasz język, będzie wymiatała. Dlaczego? GoPro już jakiś czas temu zapowiedziało, że w nowych kamerach zastosuje nowy procesor o nazwie GP1. Jeśli wierzyć informacjom z sieci, nowy procesor będzie znacznie wydajniejszy od dotychczas stosowanego. Wydajniejszy oznacza dający więcej możliwości pracy z przechwytywanym materiałem, czego następstwem są wycieki jakie miały miejsce dotyczące nowej kamery.

Zmiana procesora na wydajniejszy, logicznie, podnosi wszystkie parametry kamery.

W praktyce więc wydaje się, że 4k w 60FPS nie jest tylko marzeniem użytkowników kamer GoPro, ale celem, dla którego firma chce podnieść parametry rejestrowanego obrazu. Niczym więc dziwnym nie wydaje się plotka, jak by materiał Full HD miał być nagrywany z prędkością nawet 240 klatek na sekundę. Warto w tym miejscu wspomnieć, że procesory użyte w telefonach SONY bez problemu radzą sobie już z 1000 klatek.

Skoro więc GoPro zapowiedziało wprowadzenie nowego procesora, to następstwem takich zmian musi być jakość rejestrowanego materiału: więcej klatek, lepsza jakość, lepsza praca ze słabym światłem, lepsza rejestracja materiału przy wysokim ISO. 

Dlaczego użytkownicy pokochali format 4k? Dlatego że wielu z nich nadal konwertuje swój materiał do FullHD czy 2.7k, a o wiele więcej możliwości mają rejestrując obraz w wyższej jakości, np. 4k. Rozwinięcie 4k z 30 FPS do 60FPS jest więc kluczowe dla przetrwania kamery na rynku, aby umożliwić jeszcze więcej możliwości obróbki materiału. Materiału który jest kadrowany, wycinany czy powiększany (zoom).

Nowy procesor to większa wydajność, co przekłada się, m.in. na większą ilość klatek na sekundę. Tego chyba nie trzeba tłumaczyć. Tryb slowmotion w ciągu ostatnich kilku lat stał się diabelsko popularną formą rejestrowania materiału video. 60 klatek w formacie 4k daje możliwość uchwycenia jeszcze lepszej jakości pojedynczych klatek filrmu, a to wszystko w wysokiej rozdzielczości.

Skoro mamy lepszy procesor, no to kolejnym następstwem jego wprowadzenia jest lepsza praca ze światłem. Tak samo wygląda to w lustrzankach, gdzie każda kolejna generacja procesorów, pozwala na otrzymanie nie tylko wyższych wartości ISO, ale także polepszenia tych, które są już dostępne. Obiektyw pozostaje obiektywem i tu nie zmusimy aparatu aby przyjął więcej światła niż obiektyw jest w stanie, ale to właśnie parametr ISO pozwala na pracę z tą ilością światła, którą możemy dopuścić do aparatu. Osiągając wyższe ISO, zyskujemy lepsze warunki pracy przy słabym świetle, a co za tym idzie możliwość rejestrowania większej ilości klatek na sekundę czy krótszych czasów otwarcia migawki. A więc nie tylko mamy lepszą jakość zdjęć, ale mamy szybciej i ostrzej.

Na zdjęciach prezentujących rzekomo nową kamerę, pojawia się informacja, m.in. dotycząca lepszej stabilizacji obrazu. GoPro od serii 5 korzysta z cyfrowej stabilizacji obrazu, która nie jest dostępna dla wszystkich rozdzielczości.

Taka stabilizacja, w tak małych urządzeniach przynosi o wiele lepsze efekty niż stabilizacja optyczna. Ale stabilizacja optyczna jest w stanie pracować z każdą rozdzielczością, a więc idziemy na kompromis. Biorąc pod uwagę, że GoPro to kamera sportowa, stabilizacja cyfrowa może faktycznie dać o wiele lepsze efekty.

Nowy procesor pozwoli więc na stabilizowanie obrazu, m.in. z większą ilością FPS.

Na opakowaniu znajdziemy też informacje dot. nowego WiFi pracującego w paśmie 5 gigaherców. No ok. To jest już standard w telefonach, więc w zasadzie nie powinna ta informacja nikogo dziwić.

Dlaczego GoPro 6 nie różni się od GoPro 5 wizualnie? A po co. Konstrukcja GoPro od samego początku jest praktycznie taka sama. Jedynie Session wprowadził powiew świeżości, ale założenie tej kamery było takie, że ma ona wszystko co jest potrzebne do nagrywania materiału, ale nie ma tego, co jest potrzebne do jej obsługi, a co można zastąpić pilotem czy telefonem.

GoPro 4 było udaną konstrukcją, chociaż ramka pękała. GoPro 5 zyskało zintegrowaną, wodoszczelną, obudowę, dzięki czemu raz: odpadł jeden gadżet, który trzeba było targać, dwa, dla większości użytkowników, 10 metrów pod wodą, to jest granica do której nigdy i tak się nie zbliżą. Wodoszczelność otwiera jednak drogę do nowych zastosowań kamery, nie wspominając już o pozbyciu się jednego dodatkowe szkła ochronnego na froncie kamery, co znów przekłada się na jakość zdjęć.

Oczywiście GoPro 5 nie było pozbawione wad jeśli chodzi o wodoszczelność, ale generalnie był to spory skok do przodu. Idąc tym tropem tak naprawdę GoPro nie ma co na chwilę obecną zmieniać w i tak mocno zminimalizowanej, poręcznej i gotowej do montażu z milionem akcesoriów kamerze. Chyba że dodanie gwintu.

No i trzeba pamiętać, o akcesoriach, po co GoPro ma zmieniać coś i rozpoczynać nową produkcję, jak może bazować na tym co ma i co mają użytkownicy ich kamer. Miliony akcesoriów już dostępnych na rynku.

Takie myślenie sprawia jednak, że podważam to jako by opublikowane w sieci materiały/zdjęcia były nieprawdziwe. Wszystko wskazuje na to że są bardzo prawdziwe i uzasadnione.

No dobra, to teraz rzućmy okiem na Fusion. GoPro Fusion jest niczym innym jak kamerą 360 stopni. Jak wielu użytkowników zauważyło, Fusion ma być czymś więcej niż to co chociażby zaoferował LG i Samsung. Mając na wzlędzie matryce, procesor i szkło jakie używane jest w GoPro, niewątpliwie samo GoPro4 czy GoPro 5 oferuje ze swoim kątem widzenia dużo lepszą jakość niż taki Samsung czy LG w 360. Jeśli więc połączyć hardware z GoPro i przenieść go do Fusion, możemy mówić o naprawdę wysokiej jakości materiale VIDEO, nawet jeśli jego rozdzielczość zamknie się w 5k.

Ale to nie z tego powodu Fusion ma być wyjątkowy. Wyjątkowe ma być oprogramowanie tej kamery, które umożliwi docelowo proste wycinanie kadrów z nagranego materiału Video. W praktyce oznacza to że nagrywamy video w 360 stopniach, ale w sieci publikujemy standardowe np. 18:9 wycięte z tych 360 stopni. Genialne prawda? Po co ustawiać kilkanaście kamer jak można zastosować jedną. Jeśli do tego Fusion zadba o perfekcyjne łączenie kadrów z obu kamer (2 obiektywy) to mówimy tu o naprawdę solidnym produkcie. Liczę jednak, że live stream nie będzie dla tej kamery problemem.

No to odpowiedzmy sobie teraz dopiero na pytanie, czym jest widoczny na stronie gopro.com baner z napisem The Moment. Macie pomysł?

No to zanim odpowiem na to pytanie, wróćmy na chwilę do wypowiedzi CEO GoPro. Ile byśmy nie obejrzeli materiałów dot. kondycji firmy, bardzo dużo mówi się o aplikacji Quik. CEO GoPro sam wielokrotnie podkreślał w wywiadzie, że to co tworzy teraz GoPro i wyróżnia to jest właśnie kamera + oprogramowanie, np. na telefonie. Że kamera jest dziś uzupełnieniem przenośnego urządzenia. Możemy nagrywać video, robić zdjęcia, a później dzięki Quik i QuikStories szybko montować ten materiał i… udostępniać. Tak! Wprawdzie nie ma tu mowy o live stream, ale jest mowa o tym jak GoPro postrzega tworzenie video.

GoPro stworzyło społeczność użytkowników, którzy tworzyli video dzięki ich kamerom. Towarzyszyło im przy tym GoPro Studio. Oczywiście z racji tego że GoPro Studio było tworem GoPro, pewnie sami się kapnęli że inwestowanie w to oprogramowanie zjada za dużo kasy. Docelowo więc GoPro Studio już nie ma, ale jest Quik który oczywiście kojarzy nam się z szybkością. Mamy też Quik Stories czyli „szybkie historie”. Nagrywamy, przenosimy do telefonu, montujemy i udostępniamy. Tak to działa. A nie że nagrywamy, zrzucamy na kompa i grzebiemy. Nie.

LICZY SIĘ TO CO JEST TU I TERAZ. Przeżywasz chwile, momenty? To dodaj im szybko swój własny charakter i podziel się nimi ze światem. Take the moment and share it!

Czy mam odpowiadać na pytanie, czym będzie The Moment? The Moment będzie tym czym jest już: Quik, Quik Stories ale będzie czymś więcej. Dlatego, że jego częściami składowymi będzie zarówno kamera jak i oprogramowanie oraz docelowo sieć, w którą materiał zostanie wrzucony. A jeśli do tego te MOMENTY, będą zarejestrowane w 4k 60FPS albo FullHD 240FPS, no to… no tak, to będą prawdziwe momenty. A jeśli FUSION pozwoli nam wyciąć fragment kadru i udostępnić go światu, to czy przypadkiem też nie mówimy o MOMENCIE, uchwyconej chwili, uchwyconym i udostępnionym momencie? Tak!

The Moment = połączenie wszystkich części składowych: nowy procesor czyli lepsza jakość materiału, więcej FPS, więcej chwil. Nowa karta WiFi aby przesyłać szybciej, ulepszone oprogramowanie lub niekoniecznie, bo i to jest idealne dla GoPro aby realizować plan, nowa stabilizacja aby było płynniej i tak dalej.

Więc jeszcze taz: Take the moment with GoPro 6 and Fusion and share it!

GoPro 6 będzie rewolucją, którą napędzi nowy procesor i wszystko co się z nim wiąże. Niewykluczone więc, że i cena samej kamery nie będzie mocno rewolucyjna, ale z drugiej strony, jeśli brać pod uwagę wątpliwej jakości zmiany pomiędzy serią 4 a 5, 6 w zasadzie rozpoczyna coś nowego.

Artykuł GoPro Hero 6 i GoPro Fusion – co wiemy i czego oczekujemy? pochodzi z serwisu Karczma TV.

]]>
http://karczma.edu.pl/2017/gopro-hero-6-i-gopro-fusion-co-wiemy-i-czego-oczekujemy/feed/ 0
Nokia 6 czyli Windows Phone z Androidem http://karczma.edu.pl/2017/nokia-6-czyli-windows-phone-z-androidem/ http://karczma.edu.pl/2017/nokia-6-czyli-windows-phone-z-androidem/#respond Wed, 02 Aug 2017 08:51:31 +0000 http://karczma.edu.pl/?p=300 Po tygodniu używania modelu Nokia 6 mogę śmiało napisać: ten telefon to spełnienie marzeń użytkowników Windows Phonów, którzy pragnęli zobaczyć serię Lumia z Androidem na pokładzie. Brzmi absurdalnie ale nie sposób wyjść z takiego założenia już nawet otwierając pudełko z telefonem. #1 Rozpakowanie i pierwszy ogląd telefonu: https://www.youtube.com/watch?v=JZNbwviPfL8 #2 Recenzja, parametry, porównanie, dlaczego tak i […]

Artykuł Nokia 6 czyli Windows Phone z Androidem pochodzi z serwisu Karczma TV.

]]>
Po tygodniu używania modelu Nokia 6 mogę śmiało napisać: ten telefon to spełnienie marzeń użytkowników Windows Phonów, którzy pragnęli zobaczyć serię Lumia z Androidem na pokładzie. Brzmi absurdalnie ale nie sposób wyjść z takiego założenia już nawet otwierając pudełko z telefonem.

#1 Rozpakowanie i pierwszy ogląd telefonu:
https://www.youtube.com/watch?v=JZNbwviPfL8

#2 Recenzja, parametry, porównanie, dlaczego tak i nie:
https://www.youtube.com/watch?v=TMj9DLeeQbM

#3 Nokia 6 po tygodniu używania, dlaczego tak i nie:
https://www.youtube.com/watch?v=Ln9AOUw37UY

#4 Nokia 6 – Test wydajności telefonu w grach:
https://www.youtube.com/watch?v=SEJda9ZNHNE

#5 Nokia 6 – Test kamery głównej w dzień
https://www.youtube.com/watch?v=m9z2kEqnhvY

Kiedy dobre 3 lata temu kupiłem Lumię 920, nie mogłem wyjść z podziwu zarówno dla samego systemu, jego strony wizualnej, jak i samego telefonu, zwłaszcza aparatu, który był dla mnie bardzo ważnym elementem wyposażenia sprzętu. Później była Lumia 830, w rodzinie pojawiła się także Lumia 930 i końcu w grudniu ubiegłego roku Lumia 950XL.

Nie da się ukryć, że to ostanie 3 modele przekonały mnie, że można stworzyć genialny telefon w przyzwoitej cenie, ze świetnym aparatem ale… z systemem, który małymi krokami robił wszystko, aby go znienawidzić.

Dlaczego? Chociaż ograniczałem instalację aplikacji do niezbędnego minimum, to brak ich aktualizacji czy dostępu do nowości, którymi zachwycał się świat, sprawiły, że argumentacja: dobra, używam telefonu do pracy i do kontaktu a nie zabawy, każdego dnia była coraz mniej przekonywująca.

Już w 830 marzyło mi się aby mieć ponownie Androida (przesiadka z Galaxy S2), a przy 950XL już wiedziałem, że to cholernie stracony potencjał. Świetny telefon, doposażony po brzegi niczym topowe modele z tego roku, ale jednak pozbawiony możliwości wykorzystania tych wszystkich gadżetów przez… brak aplikacji, które mogłyby z nich skorzystać.

To jednak tylko moje zdanie. Chociaż przeglądając historię wpisów na grupach Windows Phone, nie sposób znaleźć liczne wpisy wołających o Androida użytkowników.

I stało się. Nokia 6 a więc i HMD Global, kontynuuje to co zrobiła STARA Nokia i później Microsoft. Duży, solidny, świetnie wyglądający telefon, z dużym ekranem ale i… Androidem.

Na HMD Global, o czym pisałem wcześniej, spoczywa duża odpowiedzialność za markę Nokia. Raz, ze względu na starych klientów, pamiętających czasy serii E (biznesowej) którą cenili za jakość wykonania i design, dwa, nowszych użytkowników, którzy zakochali się w serii Lumia. HMD Global dobrze odrobiło zadanie domowe i stworzyło idealny telefon, który łączy to co najlepsze z poprzedniej serii Lumia, z tym, co dziś przyciąga miliony użytkowników – Androidem na pokładzie.

Generalnie to czego brakuje HMD Global do pełnego sukcesu to powrót do optyki Calr Zeiss, którą dobrze poznali już użytkownicy serii Lumia. Ale nic straconego, gdyż zgodnie z obietnicami, powrót ten jest po prostu kwestią czasu, a dokładnie został określony na dzień premiery kolejnego telefonu Nokia, a więc chociażby i modelu Nokia 8.

Z ostatnich informacji wiemy także, że Nokia odzyskała patent na oprogramowanie aparatu, co także może mieć ogromne znaczenie dla całej serii.

O ile Nokia 2 i 3 są raczej budżetowymi telefonami, których zadaniem jest wypełnić lukę na dolnej półce i pokazać firmę wśród innych producentów, to Nokia 5 i 6 zdecydowanie wyróżniają się na sklepowych półkach. 8 kieruje od razu w stronę najwyższej półki. W ten oto sposób nowa Nokia odradza się na rynku i wszystko wskazuje na to, że szybko go nie opuści.

Na Nokię 6 (5 nawet mnie nie interesowała) patrzę więc z dwóch stron: 

  • z jednej jako telefon który kontynuuje to co seria Lumia zapoczątkowała i moim zdaniem zrobiła to dobrze, a więc wygląd, wytrzymałość i niezłe bebechy,
  • z drugiej jako telefon, który miał być moim nowym telefonem na kolejne miesiące albo lata, a więc spełniał warunek dużego i przyzwoitego ekranu, wydajnej baterii i przynajmniej szybkiego ładowania jeśli nie indukcji.

Niestety Nokia 6 nie spełnia moich oczekiwań fotograficznych ale… robi to przede wszystkim przez brak OIS, kiepską aplikację aparatu (czekam na aktualizację HMD Global) oraz kiepskiej jakości zdjęcia po zmroku (szumy).

Chociaż co do tych szumów to jednak nadal warto pamiętać, że to jest telefon ze średniej półki a więc tak naprawdę jakość zdjęć wypada znakomicie i śmiało może konkurować z innymi telefonami w podobnym przedziale cenowym. Być może to ja miałem zbyt duże oczekiwania wmawiając sobie że przecież Nokia 6 to Lumia, a lumia to Carl Zeiss… tak, chyba sam się zbyt nakręciłem.

Co więc otrzymałem? Lumię z Androidem. Takie jest moje zdanie i tak opisuję to dziś. Chociaż… to już nie jest Lumia, a Nokia nie jest już Nokią. Ale jednak HMD Global nie zaczyna z czystą kartką od zera, a korzysta ze sprawdzonych rozwiązań. I wiecie co… i uważam że robi to dobrze.

#1 Rozpakowanie i pierwszy ogląd telefonu:
https://www.youtube.com/watch?v=JZNbwviPfL8

#2 Recenzja, parametry, porównanie, dlaczego tak i nie:
https://www.youtube.com/watch?v=TMj9DLeeQbM

#3 Nokia 6 po tygodniu używania, dlaczego tak i nie:
https://www.youtube.com/watch?v=Ln9AOUw37UY

#4 Nokia 6 – Test wydajności telefonu w grach:
https://www.youtube.com/watch?v=SEJda9ZNHNE

#5 Nokia 6 – Test kamery głównej w dzień
https://www.youtube.com/watch?v=m9z2kEqnhvY

 

Artykuł Nokia 6 czyli Windows Phone z Androidem pochodzi z serwisu Karczma TV.

]]>
http://karczma.edu.pl/2017/nokia-6-czyli-windows-phone-z-androidem/feed/ 0
Nokia 6 vs. reszta świata… czyli co innego jeśli nie Nokia 6? http://karczma.edu.pl/2017/nokia-6-vs-reszta-swiata-czyli-co-innego-jesli-nie-nokia-6/ http://karczma.edu.pl/2017/nokia-6-vs-reszta-swiata-czyli-co-innego-jesli-nie-nokia-6/#respond Fri, 28 Jul 2017 12:49:14 +0000 http://karczma.edu.pl/?p=295 Chociaż minęło kilka dni od uruchomienia nowego modelu Nokia 6, to nadal po głowie chodzi mi myśl, aby wymienić ją na coś innego. Pytanie brzmi: na co? I wbrew pozorom nie jest to łatwe do ustalenia. Pomimo że w tej klasie sprzętu mamy naprawdę spory wybór, to chciałbym w samym wyborze uwzględnić też cenę telefonu […]

Artykuł Nokia 6 vs. reszta świata… czyli co innego jeśli nie Nokia 6? pochodzi z serwisu Karczma TV.

]]>
Chociaż minęło kilka dni od uruchomienia nowego modelu Nokia 6, to nadal po głowie chodzi mi myśl, aby wymienić ją na coś innego. Pytanie brzmi: na co? I wbrew pozorom nie jest to łatwe do ustalenia. Pomimo że w tej klasie sprzętu mamy naprawdę spory wybór, to chciałbym w samym wyborze uwzględnić też cenę telefonu oraz co stracę a co zyskam, zmieniając go na inny model.

Decydując się na nowy model Nokia 6 kierowałem się rozmiarem ekranu, przywiązaniem do marki Nokia, szybkim ładowaniem i świetnym wyglądem. Posiadanie czystego Androida na pokładzie nie jest dla mnie żadnym argumentem, szczególnie, że po doświadczeniach z Nexusem, mam mieszane uczucia co do tych „częstych aktualizacji” oraz „gołego systemu” nieskażonego ręką producentów telefonów.

Szybkie ładowanie powinno w zasadzie być już standardem, ale nie jest, a w dzisiejszym trybie życia, może to naprawdę zmienić zarówno moje postrzeganie telefonu jak i jego użyteczności w kryzysowych sytuacjach.

Jeśli myślę o nakładce na Androida, to zwykle przed oczami mam telefony Samsunga, które mnie osobiście bardzo cieszą, gdy mam możliwość grzebania w ich systemie.

Początkowo wybierając telefon liczyłem, że szybko podejmę decyzję i wybiorę sprawdzonego Huawej P9 Lite czy jego młodszego brata P10 Lite. Na oku miałem też Galaxy A5 z 2016 roku. Jedną z najciekawszych opcji okazał się Galaxy J7 z 2017 roku.

Gdybym miał dopłacać, Galaxy A5 z 2017 roku, chociaż na jego miejscu spokojnie mógłbym już poszukać Galaxy S6 lub S6 Edge czy nawet LG G5 nawet jeśli miała by to być wersja SE. Mówimy tu jednak o kwocie około 1500 zł czyli 350 zł więcej. Dopłacając podobną kwotę, czeka na mnie też Huawei Nova Plus. To co wyróżnia te telefony to przede wszystkim ich moc oraz bardzo dobre aparaty, oferujące znacznie więcej niż to co średniaki. Nie mniej nie chciałem płacić aż tyle, szczególnie że mamy połowę wakacji, a za niespełna kilka tygodni rozpocznie się seria kolejnych premier nowych telefonów.

Trzymając się jednak opcji, że chciałbym zmienić Nokia 6 na inny model za niewielką dopłatą, całkiem poważnie rozważyłbym jego wymianę właśnie na Galaxy J7 z 2017, który to pod wieloma względami, oferuje znacznie więcej niż sama Nokia. I wcale mnie ten stan rzeczy nie dziwi, bo od samego początku krytycy podkreślali, że cena telefonu Nokia 6 jest zdecydowanie za duża.

I chociaż J7 oferuje szybszy procesor, jeszcze lepszy ekran, nowy system, nakładkę, większą baterię, dłuższy czas pracy oraz moim zdaniem lepszy aparat oraz jego oprogramowanie, to jednak Nokia 6 posiada chociażby szybkie ładowanie, jest 150 zł tańsza a do tego mocno wyróżnia się wyglądem na tle konkurencji.

Jakie jest Wasze zdanie w tym temacie? Czy w kwocie 1150 zł (bazując na cenach sprawdzonych sklepów) możemy znaleźć coś równie dobrego jak Nokia 6 nie dopłacając zbyt wiele? Co kupić zamiast Nokia 6? Do czego warto dopłacić?

Przypomnę, że znaczenie ma dla mnie rozmiar ekranu (optymalne 5,5 cala) oraz aparat z dobrym oprogramowaniem. Nie przewiduję robić zdjęć nocą, ale OIS także wydaje mi się jednym z tych dodatków, które powinny być już standardem nawet w sprzęcie ze średniej półki.

Artykuł Nokia 6 vs. reszta świata… czyli co innego jeśli nie Nokia 6? pochodzi z serwisu Karczma TV.

]]>
http://karczma.edu.pl/2017/nokia-6-vs-reszta-swiata-czyli-co-innego-jesli-nie-nokia-6/feed/ 0
Nokia 6 – unboxing, recenzja, test aparatu i zdjęcia http://karczma.edu.pl/2017/nokia-6-unboxing-recenzja-test-aparatu-i-zdjecia/ http://karczma.edu.pl/2017/nokia-6-unboxing-recenzja-test-aparatu-i-zdjecia/#comments Tue, 25 Jul 2017 15:24:05 +0000 http://karczma.edu.pl/?p=276 I tak oto stałem się posiadaczem nowego modelu Nokia 6, czyli długo wyczekiwanego telefonu (póki co najwyższego modelu) spod logo Nokia, a którego producentem jest firma HMD Globals. Nokia 6 – czyli kolejny raz Nokia debiutuje na rynku. Nokia Nokia, Nokia Lumia, Microsoft Lumia i w końcu znów Nokia… HMD Globals Nokia. Czy będzie to sukces […]

Artykuł Nokia 6 – unboxing, recenzja, test aparatu i zdjęcia pochodzi z serwisu Karczma TV.

]]>
I tak oto stałem się posiadaczem nowego modelu Nokia 6, czyli długo wyczekiwanego telefonu (póki co najwyższego modelu) spod logo Nokia, a którego producentem jest firma HMD Globals.

Nokia 6 – czyli kolejny raz Nokia debiutuje na rynku. Nokia Nokia, Nokia Lumia, Microsoft Lumia i w końcu znów Nokia… HMD Globals Nokia. Czy będzie to sukces czy wielka porażka? O tym pokażą najbliższe miesiące, gdyż pomijając fakt, że Nokia w chwili obecnej oferuje 4 modele (3, 5, 6 oraz 3310) to na horyzoncie jest także model 8, który ma być tym, co w Nokii najlepsze.

Nokia ma na sobie wzrok wszystkich swoich starych klientów, którzy pamiętają ją jeszcze z czasów gdy była firmą samą w sobie, oraz tych, którzy miło wspominają (lub nadal używają) serii Lumia. W mojej ocenie, HMD Global odrobiło zadanie domowe i tak oto wypuściła na rynek telefon piękny i cholernie trwały. Czy wydajny? No cóż, możemy na ten temat polemizować, gdyż zastosowane w nim podzespoły stawiają ten model raczej na półce średniaków, chociaż trzymając ją w ręku, ma się odczucie jak gdybyśmy trzymali telefon premium.

#1 Rozpakowanie i pierwszy ogląd telefonu:
https://www.youtube.com/watch?v=JZNbwviPfL8

#2 Recenzja, parametry, porównanie, dlaczego tak i nie:
https://www.youtube.com/watch?v=TMj9DLeeQbM

#3 Nokia 6 po tygodniu używania, dlaczego tak i nie:
https://www.youtube.com/watch?v=Ln9AOUw37UY

#4 Nokia 6 – Test wydajności telefonu w grach:
https://www.youtube.com/watch?v=SEJda9ZNHNE

#5 Nokia 6 – Test kamery głównej w dzień
https://www.youtube.com/watch?v=m9z2kEqnhvY

Nowa Nokia 6 w mojej ocenie mocno nawiązuje do serii Lumia i to jest dużym plusem, gdyż mając do czynienia z modelami 830, 920, 930 i 950XL, mogę śmiało powiedzieć że były to jedne z najbardziej udanych telefonów jakie miałem w ręku. Raz, za sprawą świetnych aparatów, dwa, dzięki świetnemu wyglądowi i dużej odporności na uszkodzenia.

Telefon dostępny jest w 5 kolorach, z czego jeden z nich Arte Black, uznany jest jako edycja specjalna. Ma błyszczącą obudowę, która boryka się z charakterystycznym dla tego typu materiału problemem – widocznymi odciskami palców. Na szczęście pozostałe modele, nie specjalne, są matowe.

W zestawie poza samym telefonem znajdziemy:

  • Ładowarkę
  • Kabel do ładowania/transmisji danych
  • Zestaw słuchawkowy
  • Skrócona instrukcja
  • Klucz do gniazda karty SIM

Telefon Nokia 6 ma m.in. 5,5-calowy ekran full HD w technologi IPS LCD, pokryty szkłem Gorilla Glass 3 generacji z zaokrąglonymi krawędziami. Gęstość pikseli 403 pixele na cal. Jasność 450 nitów. Ekran zajmuje prawie 72% całego frontu telefonu i zamknięty jest w obudowie, której nie da się otworzyć.

Jednostkę napędza 8-rdzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 430 wspierany przez Adreno 505 czyli odświeżoną wersję Snapdragona 410, który wg. testów ma się całkiem nieźle ale trudno mówić tu o jakimś szaleństwie mocy. Procesor charakteryzuje się średnią wydajnością i zostaje daleko w tyle za topowymi modelami, nie mniej bez problemu powinien poradzić sobie z większością nowych gier i płynną pracą systemu, a przede wszystkim dobrą współpracą z baterią telefonu.

Do tego 3 GB pamięci ram oraz 32 GB pamięci wewnętrznej. W wersji Arte Black telefon wyposażony został w 4 GB pamięci ram i 64 GB pamięci wewnętrznej.

Zapewne z tego też powodu producent postawił na czystego Androida 7.1, który sprawia wrażenie, jakby cały telefon posiadał o wiele wydajniejszy układ.

Krawędzie obudowy jak i tylny panel to aluminium. Wow! Telefon więc powinien całkiem nieźle sprawować się podczas codziennego użytkowania, chociaż w mojej ocenie i wg. dostępnych w sieci testów, całość jest bardzo podatna na zarysowania. Matowe wykończenie jest i tak lepszym pomysłem niż błyszczące, a odciski palców mało widoczne.

Telefon nie wnosi swoim designem nic nowego, nie mniej trudno zarzucić nowej Nokii 6 aby nie wyglądała schludnie i nowocześnie. Wygląda fantastycznie. Trzymanie tego telefonu w dłoni to duża przyjemność, co zapewne wynika także z mojego przyzwyczajenia do serii Lumii, w tym 950XL która miała dosyć ostre krawędzie. Nokia 6 nie jest ostra, co zapewne wynika z jej grubości i schludnie ściętych krawędzi. Jak wspominałem, mocno przypomina Galaxy A5 ale w dłoni ma się wrażenie jakby trzymało się 950XL.

Aparat główny posiada 16 milionów pixeli i przysłonę f/2.0 z detekcją fazy. Wspierany jest dwubarwną lampę błyskową. Aparat wspiera tryb HDR i na jego działanie poświęcę osobny odcinek. Aparat przedni 8 MP z autofokusem,f/2.0 i kącie widzenia 84 stopnie.

Szkoda, że producent nie zadbał o stabilizację obrazu. Domyślnie mamy za to dostępny tryb slowmotion (niestety, niedostępny dla najwyższej rozdzielczości) oraz tryb przyśpieszonego nagrywania (dostępny dla wszystkich rozdzielczości ale średnio wypadający przy braku stabilizacji obrazu). Aparat działa poprawnie i ciężko mu coś zarzucić, ale nie ma też powodu aby go wychwalać. I chociaż przysłona f/2.0 fajnie sprawdza się tworząc przyjemny dla oka efekt bokeh, to nijak przekłada się to na lepszej jakości zdjęcia po zmroku.

Brak stabilizacji obrazu mocno kuje w oczy i w tej klasie sprzętu, producent mógł naprawdę postarać się o więcej.

Telefon został wyposażony w port Micro USB (dokładnie USB 2.0) wraz z obsługą OTG.

Telefon obsługuje karty pamięci do 128 GB co jest oczywiście na duży plus, chociaż warto pamiętać, że opcja użycia karty pamięci powoduje, że nie będziemy mogli skorzystać z trybu dual sim. Warto dodać, że na rynek w Polsce, została także udostępniona wersja Single SIM jak i Dual SIM.

Wśród dodatkowych bajerów znajdziemy także: akcelerometr (G-sensor), czujnik światła otoczenia, e-kompas, czytnik linii papilarnych, czujnik Hall, żyroskop, czujnik zbliżeniowy, NFC czyli w zasadzie wszystko co telefon za 1100 zł powinien już posiadać. I to jest wielki plus.

W telefonie nie znajdziemy diody powiadomień ani funkcji always on display, co oznacza, że jedyną opcją sprawdzenia czy wszystko jest ok, jest dotknięcie przycisku HOME i uruchomienie wyświetlacza. Nie wiedzieć czemu, nie udało mi się też uruchomić wygaszacza ekranu, który powinien wyświetlać zegar. Działa on jedynie gdy telefon podłączony jest do ładowarki. Szkoda.

Telefon posiada także standardowe gniazdo minijack 3.5 mm a więc nie będzie problemu z podłączeniem zew. głośnika lub słuchawek. Warto wspomnieć, że telefon został wyposażony w 2 głośniki (na froncie i na dole obudowy) oraz inteligentny wzmacniacz z systemem Dolby Atmos®. Posiada także wbudowane radio FM, co praktycznie staje się już rzadkością.

Co do działania 2 głośników mam jedno zastrzeżenie, głośnik z dołu gra zdecydowanie głośniej niż ten na froncie. O ile efekt stereo jest odczuwalny, to grając czy oglądając YouTube czułem dyskomfort i miałem wrażenie, jakby jedna „kolumna” po prostu nie grała. Natomiast to co wydobywa się z dolnego głośnika, naprawdę zrobiło na mnie ogromne wrażenie jak na tak mały głośnik. Jeśli trzymamy telefon w pionie – jest wyśmienicie, ale przy poziomym układzie ekranu, coś jest nie tak.

Przez czas testowania telefonu nie zdarzyło mi się zasłonić głośnika ręką co jest na plus.

W telefonie zastosowano jednolitą bryłę obudowy, a w niej ukryto akumulator o pojemności 3000 mAh, co przy tych podzespołach i czystym androidzie powinno nam dać bardzo zadowalające efekty czasu pracy. Do tego producent zapewnił szybkie ładowanie Quick Charge 3.0 i ładowarkę 5V z 2A. I chociaż z szybkim ładowaniem miałem do czynienia wcześniej, to zaskoczyła mnie temperatura telefonu gdy odpinałem go rano od ładowarki. Był gorący.

Producent chwali się, że telefon został wyposażony w czysty system Android w 7 wersji, oferujący pełną gamę usług Google, bez niepotrzebnych dodatków. Dzięki temu obsługa jest prosta i bezproblemowa, a sam telefon będzie regularnie aktualizowany, aby wachlarz funkcji i zabezpieczeń zawsze był aktualny. I z jednej strony jest to duzy plus, szczególnie dla fanów czystego Androida, z drugiej strony, po przygodach z Nexusem, obawiam się, że sam system może zniechęcić wielu fanów marki, gdyż ani nie zachwyca ani też nie dostarcza żadnych unikalnych dla marki rozwiązań. Na szczęście mamy dostęp do sklepu Google Play i szybko możemy uzupełnić zbiór aplikacji o kolejne.

Mamy więc do czynienia z bardzo solidnym i dobrze wyposażonym telefonem, z czystym androidem, z telefonem, który gdzieś tam podsuwa mi pomysł, że ma szansę zastąpić znaną serię Nexusów.

Z drugiej strony nowa Nokia 6 to telefon, który na chwilę obecną nie szokuje niczym nowym. Owszem, trudno mu coś zarzucić i do czegoś się przyczepić, ale nie ma też w nim nic, na co warto by było zwracać większą uwagę. Poza jednym, wyglądem. Nokia po prostu wypuściła bezpieczny produkt i pozostaje nam czekać, jak będzie on ewoluował.

Pamiętajmy jednak, że Nokia którą dziś widzimy nie jest tą samą firmą co kilka czy kilkanaście lat temu. Z jednej strony właściciel marki wraz z prawem do jej używania, kupił sobie ogromne zaufanie dawnych klientów Nokii, z drugiej strony sam postawił sobie wysoko poprzeczkę i z góry narzucił pewne działania dot. produkcji telefonów, w tym oczekiwanej jakości i designu. I w mojej ocenie zrobił to dobrze.

Jak wspominałem w filmach, Nokia 6 jest średniakiem w obudowie premium. Gdyby inne firmy wzięły przykład z kolejnego debiutu Nokii, to mielibyśmy naprawdę sporo genialnych telefonów. Brakuje mi w tym wszystkim odporności na wilgoć i kurz. Przy tego typu obudowie, dodanie kilku uszczelnień było by raczej niewielkim kosztem dla producenta, a bardzo zwiększyło by to ocenę całego telefonu. Szkoda że 2 lata temu Microsoft nie wpadł na podobny schemat budowy dla Lumii 950XL, z pewnością nie zebrała by tyle negatywnych ocen za m.in. skrzypienie obudowy.

Zastanawia Was dlaczego tyle porównań do serii Lumia? No cóż. Od momentu kiedy zobaczyłem opakowanie, do chwili wyjęcia telefonu z folii, nie trudno mieć wrażenie, że wyciągamy kolejny Windows Phone. Na szczęście (niestety, Windows bardzo mi się podoba, ale brak aplikacji i brak rozwoju tych istniejących powoduje, że w chwili obecnej nie jest to system dla mnie) tym razem mamy do czynienia z Androidem.

Reasumując, Nokia 6 to świetny wybór dla wszystkich, którzy cenią sobie wygląd telefonu oraz lubią czuć, że trzymają w ręku solidny sprzęt a nie plastikową zabawkę. Telefon, zgodnie z opublikowanymi już w sieci testami, nie wygina się i naprawdę sprawia wrażenie odpornego na wszystkochociaż nie posiada żadnych specjalnych certyfikatów. Pamiętając liczne upadki mojej lumi 830 (do której telefon jest łudząco podobny chociaż większy) wierzę, że i tym razem, mogę spokojnie patrzyć jak Nokia leci na ziemię.

Jestem bardzo ciekawy czy Nokia zdecyduje się stworzyć swoją nakładkę na Androida, to mogło by sporo zmienić w ogólnej ocenie telefonu. Z drugiej strony lepiej aby był tu czysty android, niż pozbawiona sensu nakładka, przygotowana na szybko na potrzeby marketingu. Myślę że nikt nie będzie zawiedziony tym telefonem, jeśli wyda 1150 zł ale jeśli mieliście do tej pory inne modele w podobnym przedziale cenowym, to być może i ta recenzja nie przyniesie Wam odpowiedzi na pytanie: co kupić?

Generalnie do największych wad telefonu zaliczyłbym brak stabilizacji obrazu. Aparat chociaż robi bardzo ładne zdjęcia w dzień, średnie wieczorem i w nocy, raczej nie zdobędzie zbyt wielu fanów. Brak stabilizacji sprawia, że kamera pozostawia wiele do życzenia, a użycie dodatkowych efektów jak slow czy fast motion wygląda po prostu słabo.

Nie jest wadą to że telefon nie jest wodoszczelny ale mógłby być i to niewielkim kosztem, być może kolejne wersje modelu lub nowa Nokia 8 zostanie doposażona. W końcu Nokia 6 to średniak.

Największą zaletą telefonu jest sam ekran, jego rozmiar i rozdzielczość oraz wygląd i obudowa. Tu Nokia 6 ma się naprawdę czym pochwalić i o ile w podobnej cenie kupimy być może lepiej wyposażone telefony, to na pewno nie tak zgrabne.

Na ogromny plus zasługuje także ukrycie przycisków na bocznym panelu, które działają bardzo dobrze i nie mają luzów, są nisko schowane i nie haczą o nic. Niektórym może to przeszkadzać i będą narzekali na problemy z trafieniem w nie.

Wystająca osłona aparatu nie przeszkadza. Ogólnie cenię sobie to rozwiązanie z 2 powodów – ochrania tylny panel przed zarysowaniami, do tego ułatwia mi odszukanie aparatu i wytarcie szkła przed zrobieniem zdjęcia.

Artykuł Nokia 6 – unboxing, recenzja, test aparatu i zdjęcia pochodzi z serwisu Karczma TV.

]]>
http://karczma.edu.pl/2017/nokia-6-unboxing-recenzja-test-aparatu-i-zdjecia/feed/ 2