Artykuł Jak kupować klocki Lego w promocji aby wyjść na swoje? pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>W sieci znajdziesz sporo poradników jak kupować LEGO aby się nie naciąć na promocje. Z tego artykułu dowiesz się, jakie techniki stosuję osobiście i czym są one podyktowane.
Czasy kiedy miałem czas na zabawę LEGO minęły. Nadal lubię budować, oglądać i przekazywać pomysły dzieciom. Wiem, że nadrabiam coś z dzieciństwa. Kupiłem kilka pociągów bo tych nigdy nie miałem, itp.. Lego u mnie domu, dziś, to zabawka. Nie ma granic, poza jedną: względnego utrzymania konstrukcji tak, aby wyglądała mniej więcej jak na początku zabawy. Ot, aby było łatwiej ją kiedyś odbudować. Pomijam już posiadanie luźnego lego.
Dobra. Przejdźmy jednak do konkretów. Lego może być inwestycją, zabawką, lokatą. Dla mnie kluczowym elementem (poza zabawą) jest kupowanie LEGO w atrakcyjnych cenach. W cenach, które zawsze są na tyle niskie, że gdy wrócę do domu i wystawię zestaw na Allegro, od razu sprzedaję go… wychodząc na zero. Tak. Nie z zyskiem tylko na zero lub z zyskiem.
Zasada numer 1: nie kupuję Lego aby zarabiać. Kupuję aby nie stracić. Lego, ile bym nie kupił, jest nie tyle inwestycją, co zamrożonym kapitałem. Gdyby odpukać cokolwiek się stało, chcę, aby te kilkanaście tysięcy było do odzyskania bez straty. To umożliwia mi kupowanie ciut więcej, niż powinienem. Uznaję to adekwatnie z wrzuceniem kasy do skarbonki.
Rzecz w tym, że kasę ze skarbonki wyciągnę chętniej niż sprzedam klocki. Ale i tak… wiem ile warte są moje klocki i wiem, że nawet sprzedając je szybko i tanio, sprzedam je nie ryzykując utraty tego co w nie włożyłem.
Promocje. Temat rzeka. Ale tu, patrz zasada numer 1, wyznacza zasadę numer 2. Widząc promocję, sprawdzam ceny. Np. w sklepie zestaw kosztujący średnio 120 zł, kosztuje 100 zł w promocji. Na Allegro kosztuje w Najtańszej opcji z dostawą 60 zł, ale wystawia to jeden sprzedawca. Pozostali za 85 zł, w tym sklepy obecne na Allegro (sklep to sklep, wiadomo). Z dostawą już. Czyli żadna promocja skoro mogę kupić na Allegro taniej z dostawą.
Ile musiałby kosztować ten zestaw aby opłacało się go kupić stacjonarnie. 85? Czy 80? Patrz zasada numer jeden. Skoro bez problemu mogę kupić ten zestaw od 5-10 sprzedawców w cenie 85 zł. To żadna to atrakcja kupować w tej cenie coś, co teoretycznie nie chce kupować bo akurat takiego zestawu nie rozważałem. Ale cena 70 zł to 15 zł mniej niż średnia cena z Allegro. Jeśli zestaw mi się podoba, mogę zaryzykować zakup tej jednej aukcji za 60 zł. Jeśli nie kręci mnie w danym momencie, mogę go dorwać za 85 zł. Teraz muszę zdecydować. Czy jeśli będzie za 70 zł w sklepie to brać? Czy nie brać. Patrz zasada numer 1.
Kupuję. Kupuję i odkładam na szafę. Dzieci nie interesuje ta seria, a cena pozwoliła mi zamrozić bezpiecznie kapitał. Jak coś sprzedam, wyjdę na zero.
Zasada numer 3, kupujesz w promocji czy szukasz czegoś konkretnego. No i to jest problem. Problem który ma dwie wady: setki zestawów bez ładu i składu i konkretnej serii, kupowanie jak popadnie, byle w promocji. Oraz drugi, żałowanie sobie droższych zestawów, uznając że są za drogie, a lepiej kupić 10 mniejszych, bardziej urozmaiconych.
Patrz zasada numer jeden i dwa. Bezpieczne zakupy, atrakcyjna cena, ale czy zestaw godny uwagi? Klocki są dla dzieci, ja tylko zamrażam kasę. Do niedawna szło jak popadnie, ale dziś nieco ograniczyłem wybór, uznając, że skoro klocki są do zabawy, to niech będą to takie klocki, jakie chcą dzieci. W ten sposób naczelne stały się serie, np. Disney czy Friends.
Atrakcyjna cena, ale czy zestaw opłacalny. Zasada numer 4. Cena za klocka. Są takie zestawy, np. Harry Potter. 200 klocków za 110 zł w promocji, przecenione ze 150. No cena jest atrakcyjna, ale… 110 zł za 200 klocków? To prawie 60 gr za klocka. No tak, Harry Potter, ale jeśli niechcący wsypię to do mixa, to… drogo.
Wyżej wskazany przykład jest skrajny, ale fajnie to widać, np. kupując duże zestawy czy Classic. 300 klocków za 60 zł czy 900 klocków za 200 zł… a może 180? Generalnie im mniejszy zestaw tym cena jednostkowa wyższa. Pamiętam o tym. Dlatego duże zestawy są zwykle bardziej korzystne, ale też często posiadają ekstra klocki. Np. kadłub statku. Tego się nie da policzyć x 60 groszy. To jest 20-30 a może i 40 zł.
Pociąg. Każdy tor to wydatek od 6 do 9 zł. Trzeba pamiętać aby to odliczyć porównując np. różne zestawy pociągów. I tak dalej.
Jak widzisz, sprawy się komplikują, ale patrz zasada numer 1. Ona jest nadrzędna. Potem promocja, potem trzecia i w końcu czwarta. Nie lubię tego systemu, ale nie jestem AFOLem, nie buduję makiet. U mnie liczy się dużo i tanio. Czyli nie może być dobrze.
A klocki używane? Jedna zasada: tylko z kartonem i z instrukcją. Tylko taki zestaw nie straci na wartości zbyt szybko. Taki zestaw w ogóle nie straci na wartości, bo… jak masz skup klocków, to niewielkim kosztem możesz odtworzyć prawie każdy zestaw. Nawet unikaty. Ale czym są unikaty bez instrukcji, kartonów, naklejek i oryginalnych twarzy czy ubrań z tego konkretnego zestawu.
Tu także przydaje się cena jednostkowa klocka. Wspominam o niej, bo może się okazać, że zestaw stary, nigdy nie będzie na tyle atrakcyjny aby płacić za niego krocie. Poza tym, może się okazać, że inwestowanie w niego to lata czekania.
Zupełnie inaczej wygląda u mnie temat mixów. Szczerze. Nie kupiłem jeszcze żadnego, który przeznaczyłbym faktycznie na luźne budowanie. Jedyny mix jaki trafiłem (20kg) okazał się zbieraniną różnych zestawów. W efekcie 2/3 klocków okazało się gotowymi zestawami. Różnica w cenie mixów wynika z wielu czynników, m.in. tego czy pochodzą ze skupu czy od osoby prywatnej (z prywatnej kolekcji) czy są w nim ciekawe zestawy (widać to czasami po pojedycznych klockach) oraz… czy są instrukcje. Kartoniki to osobna sprawa. Instrukcje podnoszą wartość mixa.
2/3 nowych zestawów jakie posiadam wyrwałem na promocji w sklepach internetowych SMYK, EMPIK oraz na Allegro. Sporo zestawów zakupiłem w EMPIKU stacjonarnie, korzystając z wyprzedaży z wyspy dodatkowo wzmocnionych kartą Mój empik. Warto odwiedzać Auchan, Carrefour, Tesco (zwłaszcza Tesco). Fajne ceny bywają w Biedronce i Lidlu. Czasami na półkach w różnych sklepach po prostu stoją jakieś pojedyncze zestawy za grosze.
Na Allegro warto korzystać z aplikacji, np. AlleOferty, która umożliwia wyłapywanie okazji, np. po tytule aukcji.
Warto też kupować na Allegro i zbierać monety, aby wymieniać je na obniżki cen.
W sklepie Lego Shop tylko raz trafiłem na piorunującą wyprzedaż, gdzie naprawdę ceny znacznie przebijały te najlepsze z Allegro.
I wydawać by się mogło, że to koniec. I faktycznie, jestem otwarty na każdy zestaw, który wzbudzi moje lub dzieci zainteresowanie, ale trzymam się mimo to zasad. Wyjątek od nich stanowią zestawy niedostępne już w sprzedaży, których wartość bywa znacznie wyższa od zakładanej.
Jeśli poszukujesz zestawów niedostępnych w sprzedaży, warto odwiedzić też małe sklepiki z zabawkami. Często zalegają tam ciekawe zestawy. Chociaż ich ceny dalekie są od promocji z Allegro, to i tak często cena katalogowa okazuje się niższą niż aktualna cena z Allegro. Unikaty.
Pamiętaj jednak, że to co napisałem wyżej, to kilka zasad, którymi kieruję się ja. Odwiedź grupy Facebookowe poświęcone LEGO i zapytaj jak i dlaczego ludzie kupują klocki. Każdy udzieli innej odpowiedzi ale i innej techniki.
Potraktuj moje zasady jako pomysł a nie konkretne rady. To co bym zmienił kilka lat temu wracając do Lego, to opracował konkretny schemat i wskazał co mnie interesuje, a nie kupował jak leci. Warto na pewno upolować kilka mixów i po prostu je mieć, aby wysypać i budować, uzupełniając konstrukcje tego, co już zbudowałeś z instrukcji.
A co z dzieciakami? Techniki które stosuję są dwie: co zbudowane można zepsuć, ale nie rozebrać do zera. Staramy się aby zbudowane zestawy, pozostały mniej więcej w początkowym stanie. Aby można było się nimi bawić, a nie tylko od nowa odbudowywać.
Niektóre zestawy kupiłem dla siebie, z sentymentu lub po prostu, podobały mi się. W tym przypadku nie mam problemu aby dzieciaki bawiły się nimi, ale tu zasady są inne – nie rozbieramy.
Daj znać w komentarzu jakimi zasadami Ty się kierujesz przy zakupie Lego?
Artykuł Jak kupować klocki Lego w promocji aby wyjść na swoje? pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Artykuł Co zrobić gdy w zestawie Lego brakuje klocków? pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Taka sytuacja może zdarzyć się każdemu i nie zaskoczę Was, że dotyczy to każdej branży. Ale nie będziemy teraz wymyślać historii na siłę. Lego przewidziało taką sytuację i dlatego do Waszej dyspozycji oddany został serwis: https://www.lego.com/pl-pl/service
Oczywiście pamiętajcie, że niezależnie od wszystkiego, poza gwarancją na zakupiony produkt, macie także prawo skorzystać z rękojmi, która daje Wam ZAWSZE 2 lata na to aby zgłosić niezgodność towaru z opisem: braki, uszkodzenia, złe działanie. Rękojmia może jednak trwać, a nawet skończyć się po prostu zwrotem kasy.
Warto więc skorzystać z pomocy LEGO. W/w serwis to nic innego jak Biuro Obsługi Klienta Lego. Już na stronie głównej znajdziecie wszystkie niezbędne informacje, dot. możliwości kontaktu z LEGO, a także najczęściej zadawane pytania.
JAK DOSTAĆ BRAKUJĄCE lub WYMIENIĆ USZKODZONE KLOCKI:
Niezależnie od tego który wariant wybierzecie, czy brakujący czy uszkodzony klocek, procedura wygląda tak samo. Jeśli nie wiecie skąd pochodzi dany klocek, z którego zestawu, możecie wybrać opcję Nie znam numeru zestawu i spróbować go opisać. W odpowiedzi otrzymacie od Biura Obsługi Klienta propozycję wyboru danego klocka, po czym sfinalizujecie zamówienie.
Artykuł Co zrobić gdy w zestawie Lego brakuje klocków? pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>Artykuł Lego Train / Lego Pociąg 60051, 60052 czy 60098 – który wybrać? pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>W chwili obecnej w ofercie Lego znajdziemy 3 zestawy z pociągami: 60051 – Superszybki pociąg pasażerki, 60052 oraz 60098 – Pociągi towarowe. 60052 (tzw. niebieski) zatytułowany jest jako Cargo Train, natomiast 60098 (tzw. czerwony) zatytułowany jest jako Heavy-Haul Train, a więc pociąg do przewozu ładunków ciężkich. 60098 jest traktowany jako „zestaw ekskluzywny”, a więc niedostępny we wszystkich sklepach i co ważne, nie jest dostępny w katalogu (książeczka) Lego. Czy jednak jest ekskluzywny? No właśnie.
Zaczynając przygodę z Lego Trains staniemy przed 2 wyborami:
A wybierać będziemy musieli pomiędzy wspomnianymi wyżej trzema modelami.
Towarowy czy osobowy: tu decyzję musicie podjąć samodzielnie. Pociągi różnią się od siebie na tyle mocno, że nie można powiedzieć aby któryś z nich był lepszy. I chociaż w samej serii Lego Train (nazwijmy ją tak w przenośni) nie ma żadnych dodatkowych zestawów uzupełniających (poza niedostępnym już dworcem kolejowym 60050) to każdy z typów pociągu może mieć ogromne zaplecze w postaci innych setów jakie posiadacie.
Pociąg pasażerki idealnie łączy różne części miasta, a nawet różne serie (Friends, Elves, Gotham, Ninjago). Może być świetnym transportem pomiędzy miasteczkami ale i światami. Ale w środku są krzesła, więc i tak jest to pewne ograniczenie dla ludzików Friends (trudno, będą leżały albo stały).
Pociąg towarowy, znajdzie większe zastosowanie w zabawie z pojazdami cargo, jak np. terminalem kontenerowym, portem, innymi zestawami pociągów towarowych.
Drugą stroną medalu jest to co możemy z zestawem zrobić, w przypadku pociągu osobowego, mamy tak naprawdę nic innego jak pociąg składający się z lokomotywy i wagonów dla pasażerów. Otwieramy dach, wsadzamy lub wysadzamy gościa i na tym kończy się zabawa.
W zestawach towarowych mamy znów zróżnicowane lokomotywy, umożliwiające, m.in. ustawienie ludzików poza kabiną maszynisty, różne wagony, do przewozu towarów, czy to palet, bali, zwierząt, pojazdów, materiałów sypkich, no i w końcu urządzenia dodatkowe, jak suwnica czy dźwig.
Pociąg osobowy uzupełnić możemy przez dworzec 60050 i patrząc na oba zestawy jako komplet, stanowi to sensowną opcję alternatywną dla pociągów towarowych. Szczególnie, ze w zestawie 60051 mamy mini platformę (peron), co wraz z dworcem kolejowym daje nam 2 punkty postoju pociągu.
Który pociąg towarowy kupić? I tak naprawdę jeśli mowa o porównaniu, to zabawa zaczyna się przy pociągach towarowych, gdyż chociaż z jednej strony mamy do czynienia z tym samym typem pociągów, to jednak różnią się od siebie znacząco.
Czym się różnią? Wystarczy spojrzeć na zdjęcia. 60051 vs 60098:
Dlaczego w zestawieniu nie ma 60051? Pociąg osobowy generalnie jest po prostu pociągiem osobowym i ciężko mu coś zarzucić. Sens jego wyboru można rozpatrywać tylko w kontekście ceny (dalej znajdziecie obliczenia cena/sztuka klocka). Ze względu na swoją budowę (mocno wysunięty przód) pociąg ten zebrał sporo negatywnych opinii i wielu użytkowników poleca starsze zestawy (czerwony pociąg pasażerski). Ale jak wiemy może być problem z ich zakupem, a już na pewno nie nowe ze sklepu. Pociąg pasażerki jest więc idealnym pociągiem do przewozu ludzików i na tym zamyka się jego rola.
Możemy zacząć budować nasz Lego świat pociągów od 60051 i rozbudować o towarowy, lub odwrotnie, uzupełnić zestaw towarowy pociągiem osobowym. Pamiętajmy też o zestawie 60050, którego niestety ale już nie dostaniecie w sklepach. Chociaż… polecam wybrać się do mniejszych sklepików, np. w małych miejscowościach i sprawdzić czy nie zalega na półkach.
Jak nie trudno dostrzec, zestaw 60098 posiada o ~100 klocków więcej niż 60052, ale 60052 jest jednak o wiele bardziej urozmaicony. Dlaczego?
Ceny:
Jak widzicie, teoretycznie 60098 wychodzi najkorzystniej ale generalnie każdy z zestawów jest względnie opłacalny. Przy dobrej promocji może okazać się, że różnica cen będzie niezauważalna.
Promocje:
Obserwujcie takie sklepy jak Selgros (stacjonarnie) selgros24.pl, pinkorblue.pl a także okazje na Allegro (polecam aplikację Alleoferty do śledzenia ofert wg. słów kluczowych lub kategorii).
Decydując się na wybór właściwego zestawu, warto myśleć portfelem. Różnica w cenie, patrząc na ceny pojedynczych elementów, nie jest duża, chociaż nie ukrywam, że wybór 60098 (ten zestaw kupiłem pierwszy) był podyktowany super promocją (~0,52 zł za element). Drugi zestaw jaki nabyłem, 60051, kosztował mnie wspomniane 366 zł w sklepie Selgros. Tym samym wyczerpałem swoją potrzebę kupowania kolejnych pociągów, chociaż z miłą chęcią zapoluję jeszcze na 60052.
Warto pamiętać o jeszcze jednej rzeczy: w cenie około 60-70 zł (co uważam za całkiem sensowną) można np. na Allegro kupić bez problemu poszczególne elementy zestawów (nowe + instrukcja). I tak bez problemu znajdziemy dźwig, suwnicę ale i wagony. Dlatego zamiast kupować 60052, mam w planach właśnie rozszerzyć zestaw 60098 o suwnicę i wagon z balami. Szkoda że palety nie są zamknięte w kontenerze, tak jak ma to miejsce w zestawach Lego Port czy Terminal towarowy. Z tego co pamiętam, także w starych zestawach Lego Pociąg nie było czegoś takiego jak palety a kontenery.
Myśląc głową: 60098 ma świetną lokomotywę i wraz z dźwigiem robi na mnie ogromne wrażenie, ale zawartość wagonów (nie mylić z budową) sprawiają wrażenie nieco nudnych. No i tory, proste i łuki tworzą wielkie jajo. Zestaw aż się prosi o dodatkowy zakup torów, a połączony z 60051 nadal wymaga kolejnych inwestycji. Wydaje się więc uzasadnionym, że przepłacając kilka groszy na pojedynczym klocku w 60052 (co razem da nam około 50 zł straty względem 60098) zyskujemy o wiele ciekawszy zestaw startowy, kosztem skromnej lokomotywy (w zasadzie innego typu) oraz… bezużytecznych bali. Nie bez powodu piszę o zestawie startowym, gdyż wybór 60052 może być właśnie mocno uzasadniony chęcią rozpoczęcia przygody z pociągami LEGO.
Co kupić?
Kierując się ceną, najlepszą opcją wydaje się więc 60098. Ale ilość elementów nie ma moim zdaniem przełożenia na funkcjonalność zestawu, którą mocno ogranicza koparka i helikopter. Chętnie zamiast helikoptera zobaczyłbym inny ciekawszy ładunek, jak kontenery. Sama koparka budzi trochę wątpliwości i jest zrobiona na siłę. Chętnie zamienię tylną łyżkę na inną końcówkę, aby zwiększyć jej funkcjonalność. Biorąc więc pod uwagę, że koparką będziemy zagarniać drobnicę, nie mamy zbyt wielu ładunków do pakowania na wagony. Sama lokomotywa i dźwig robią jednak ogromne wrażenie i zestaw budzi podziw.
Jak napisałem wcześniej, 60098 aż prosi się aby na starcie dokupić do niego zestaw torów (zwrotnice) co da nam ekstra 65-75 zł.Zyskujemy więc kilka elementów więcej, ale podnosimy też cenę zestawu, co sprawia, że 60052 wychodzi w takim zestawieniu taniej oferując to samo (zwrotnice w zestawie).
Na powyższe wady 60098 z odpowiedzią przychodzi zestaw 60052, który w mojej ocenie swoje 100 klocków mniej, rekompensuje właśnie o wiele bardziej urozmaiconymi ładunkami, dodatkowymi pojazdami które mogą działać niezależnie ale i w połączeniu z zestawem (samochód + wózek widłowy), a także o wiele ciekawszym torem, urozmaiconym, m.in. za sprawą suwnic, które mocno podnoszą wartość zestawu, a jednocześnie łącząc go, np. z 60051, pozwalają uniknąć jednego zakupu ekstra, czyli właśnie zestawu ze zwrotnicami, bez którego zabawa dwoma pociągami nie ma żadnego sensu.
60052 jest idealnym zestawem na start, posiada wszystko, co przyda się małemu maszyniście i wprowadzi go w świat Lego Train i w mojej ocenie to on zasługuje na 1 miejsce na podium.
A co z 60051? Pociąg osobowy. Generalnie posiada on sporo wad konstrukcyjnych, które powodują że wielu użytkowników nisko ocenia ten zestaw. Z drugiej strony, jest to najnowocześniejszy (ykhm, gdybyśmy przełożyli to na nasz świat) pociąg, szybki pociąg pasażerski. Zestaw sam w sobie nie oferuje nic, nad czym można by się rozwodzić, ale znów jeśli planujemy przewozić ludzi, to nie obejdziemy się bez niego. 60051 może być świetnie uzupełniony takimi zestawami jak Przystanek autobusowy czy Zakątek miejski, tworząc transport kombinowany w dużym mieście.
Zestaw 60051 jest więc inny od pozostałych, ale też w mojej ocenie, wymaga od samego początku inwestycji, a więc dokupienia torów (w zestawie mamy jajo – w tym 4 proste tory) co nie daje nam nic poza jazdą w kółko. Nie lepiej jest w 60098, gdzie mamy większe jajo (12 prostych), dlatego na ich tle wyróżnia się 60052.
Do 60051 wypadało by dokupić dworzec 60050… przy czym nie ma go już w sprzedaży (kosztował około 180 zł, dziś można kupić go przy dobrym szczęściu za jakieś 300-400 zł).
Niespodzianka: jeśli z jakiś powodów chcielibyście stać się posiadaczami dworca kolejowego (60050), a przy okazji kupić pociąg w bardzo dobrej cenie (60052), zainteresujcie się zestawem: LEGO CITY 66493 SUPERPACK 4w1 który w serwisie Allegro (stan października 2017) można jeszcze złapać za 899 zł. W zestawie są także 2 komplety torów (elastyczne + proste oraz zwrotnice + łuki). Ceny torów ~70-80 zł za sztukę, razem 140-160 zł, dworzec (niedostępny), ale kosztował 180-200 zł daje nam 540-580 zł za pociąg. Prawda że uroczy zestaw? Teraz tylko 60051 i mamy wszystko!
Artykuł Lego Train / Lego Pociąg 60051, 60052 czy 60098 – który wybrać? pochodzi z serwisu Karczma TV.
]]>